Wielki spadek sprzedaży ciężarówek w Polsce, Scania doganiająca DAF-a i inne liczby z ośmiu miesięcy

Sierpień, czyli ósmy miesiąc roku, przyniósł bardzo ciekawe informacje z polskiego rynku samochodów ciężarowych. Na szczycie statystyk dokonała się wyraźna zmiana, a ogólna sytuacja na rynku przestała być pozytywna. Przyszłość polskiej sprzedaży stanęła wręcz pod znakiem zapytania.

Po zakończeniu 2018 roku, w klasie pojazdów powyżej 16 ton, pierwsza trójka wyglądała w Polsce następująco: DAF z udziałem 23,17 proc., MAN z udziałem 19,30 proc. oraz Scania z udziałem 17,84 procenta. Tymczasem w ciągu pierwszych ośmiu miesięcy 2019 roku Scania wyraźnie nadrobiła, a DAF oraz MAN zaliczyły zauważalne straty.

DAF nadal jest na pierwszym miejscu, lecz z wynikiem „tylko” 21,47 procenta. Scania przeszła na miejsce drugie, z wynikiem 20,92 procenta. MAN spadł zaś na miejsce trzecie, zachowując dla siebie 18,02 proc. rynku. Dalej mamy marki Mercedes-Benz (14,73 proc.), Volvo Trucks (14,49 proc.), Renault Trucks (5,01 proc.) oraz Iveco (4,62 proc.).

Sumując wyniki wszystkich marek, ilość rejestracji z ośmiu miesięcy jest wyższa, niż w tym samym okresie ubiegłego roku. Niemniej jest to różnica minimalna, wynosząc zaledwie 3,5 proc. oraz dokładnie 666 egzemplarzy. Co więcej, jeśli spojrzymy na dane z dwóch ostatnich miesięcy, wykazują one bardzo wyraźne spadki.

W lipcu w Polsce dostarczono o 17,3 proc. mniej ciężarówek, niż w tym samym miesiącu roku ubiegłego. W sierpniu spadek był jeszcze większy, wynosząc aż 32,4 proc. Mówiąc więc krótko, dostawy nowych ciężarówek zaczynają się zatrzymywać, dealerzy mają za sobą ciężkie tygodnie, a wszystko może wręcz pachnieć małym kryzysem.