Wielki spadek na ukraińskim rynku naczep – nowe i używane o blisko 50% w dół

Okres 2022-2023 przyniósł na Ukrainie olbrzymi wzrost sprzedaży samochodów ciężarowych. Z miesiąca na miesiąc bito kolejne rekordy, co wzbudzało sporą uwagę przewoźników z Polski. Nie było bowiem żadną tajemnicą, że to efekt nie tylko wojennego przeniesienia logistyki na drogi, ale też zniesienia wymogu zezwoleń dla firm transportowych z Ukrainy. Dlatego teraz przyjrzymy się kolejnemu ukraińskiemu zezwoleniu, tym razem przedstawiającemu rok 2024, robiąc to na przykładzie naczep.

W całym 2024 roku na Ukrainie zarejestrowano 2033 nowe naczepy. To spadek o aż 47 procent w stosunku do roku poprzedniego, gdy zarejestrowano 3854 takie pojazdy. Podobnie sytuacja wyglądała na rynku naczep używanych, bardzo często sprowadzanych z zagranicy, w tym między innymi z Polski. W całym 2024 roku Ukraińcy zarejestrowali 8182 naczep z drugiej ręki, co stanowiło spadek o 45 procent w stosunku do wyniku z roku 2023. Wtedy to rynek używanych naczep wszedł na prawdziwe wyżyny, opiewając na 14850 egzemplarzy.

Spadki dotyczyły między innymi sprzedaży naczep kurtynowych, wywrotek oraz cystern. Mowa więc o tym sprzęcie, który widuje się na ukraińskich rejestracjach najczęściej. Jeśli natomiast chodzi o wzrosty rejestracji, to odnotowano je w tylko trzech segmentach: naczepach chłodniczych (+ 37 procent), platformach (+ 87 procent) i pojazdach specjalistycznych (+25 procent). Niemniej te trzy rynki nadal pozostają na Ukrainie stosunkowo niewielkie.

Jak natomiast tłumaczy się to załamanie rynku? Jak podaje ukraiński portal „Autoconsulting”, publikujący statystyki rejestracji, to efekt przegrzania rynku przez wzmożone zakupy ze wspomnianego okresu 2022-2023. Sami Ukraińcy też przyznają, że stawki na obsługiwanych przez nich trasach odnotowały wyraźny spadek, co zniechęciło firmy do dalszego inwestowania w sprzęt. Swoją rolę miała również odegrać nowa fala wojennej mobilizacji do wojska, utrudniająca ukraińskim firmom pozyskanie nowych rąk do pracy.