Praca zawodowych kierowców staje się coraz bardziej niebezpieczna. Wskazują na to statystyki opracowane przez firmę Geotab, oparte na danych z systemów zarządzania flotą.
Raport miał na celu określenie, jak często kierowcy zawodowi uczestniczą w drogowych kolizjach. W tym celu przeanalizowano zapisy pracy ponad miliona pojazdów, w tym zarówno ciężarówek, jak i aut dostawczych oraz taksówek. Były to dane z piętnastu krajów, położonych w Europie, Afryce, Ameryce Północnej oraz Ameryce Południowej, a nasz kontynent reprezentowały Francja, Niemcy, Włochy, Portugalia, Hiszpania oraz Wielka Brytania.
Ogólne wnioski z raportu są takie, że spada przeciętny przebieg pokonywany przez kierowców zawodowych między uczestnictwem w kolizjach. W 2022 roku jedno niebezpieczne zdarzenie przypadło na średnio 1,7 miliona kilometrów. Za to w roku 2023 średnia była o 17,5 procenta niższa, wynosząc 1,54 miliona kilometrów na jedno zdarzenie.
Szczególnie mocno pogorszyła się sytuacja w Niemczech. Jeszcze w 2022 roku tamtejsi kierowcy zawodowi mieli jedną kolizję na średnio 1,8 miliona kilometrów. Za to w roku 2023 dane z niemieckich firm wykazały jedną kolizję na średnio 1,3 miliona kilometrów. Innymi słowy, częstotliwość uczestnictwa w kolizjach wzrosła tam o ponad 27 procent. Bardzo źle pod tym względem wypadły także Wielka Brytania (wzrost o 19 procent) oraz Stany Zjednoczone (wzrost o 12 procent).
Spośród piętnastu państw, trzy odnotowały wyraźny spadek uczestnictwa kierowców zawodowych w kolizjach. W Brazylii częstotliwość takich zdarzeń zmniejszyła się o 4 procent, we Włoszech o 5,25 procenta, a w Hiszpanii o 5,7 procenta. Twórcy raportu przypisują te wyniki generalnej poprawie bezpieczeństwa na drogach tych krajów, między innymi przez zaostrzenie przepisów i większą aktywność służb kontrolnych.
Podkreślam, że raport dotyczy kolizji, a nie tylko wypadków. Mowa więc także o tych zdarzeniach, w których nie odnotowano osób zabitych lub rannych. Ponadto raport objął kolizje spowodowane przez dowolną stronę – zarówno przez kierowców zawodowych, jak i przez innych uczestników ruchu. Żadne rozróżnienie w tym zakresie nie zostało w statystykach zastosowane.