Sześć osób zginęło w wypadku, do którego doszło dzisiaj rano na duńskiej kolei. Choć w zdarzeniu uczestniczyły dwa pociągi, bezpośrednią przyczyną zdarzenia było uszkodzenie plandeki w kurtynowej naczepie.
Wypadek miał miejsce około godziny 7.30, na moście Storebaeltsbroen. Mijały się tam dwa pociągi, z których pierwszy przewoził pasażerów, natomiast drugi transportował naczepy samochodów ciężarowych.
Wszystko odbyło się przy bardzo silnym wietrze, który rozerwał plandekę w jednej z naczep. Z pojazdu wysunęły się wówczas belki do zabezpieczania ładunku, wbijając się w jadący z naprzeciwka pociąg pasażerski.
Belki trafiły w przód pasażerskiego składu, powodując bardzo poważne uszkodzenia. Rozerwaniu uległy też kolejne naczepy, a mniejsze ich fragmenty trafiły też w kolejne części pociągu. Kilka godzin później policja potwierdziła, że zginęło sześć osób, a kolejne szesnaście zostało rannych.
Na poniższym filmie można zobaczyć uszkodzenia obu pociągów. Szczególnie istotna jest naczepa z ładunkiem piwa, gdyż to od niej rozpoczęła się katastrofa.