Wiadukt kolejowy w Słupsku, na ulicy Grunwaldzkiej – ma oznaczenie „3,4 m” i liczne dachy na sumieniu

Jeszcze takie małe wyjaśnienie: pod wiaduktem kilka lat temu bez problemu mieściły się zestawy o wysokości 4 metrów, ale kiedy dokonano remontu nawierzchni, poziom jezdni wyraźnie się podwyższył i o przejeździe pełnowymiarową ciężarówką przestało być jakiejkolwiek mowy. Jednocześnie warto zaznaczyć, że przed remontem widniały tutaj dokładnie te same znaki wysokościowe, co świetnie pokazuje jak niekonsekwentne są w naszym kraju tego typu oznaczenia.

Słupsk, ulica Grunwaldzka lub Poniatowskiego, wiadukt kolejowy – oto miejsce, którego wielu kierowców ciężarówek szybko nie zapomni. Mówimy tutaj bowiem o miejscu położonym w otoczeniu licznych przedsiębiorstw, często odwiedzanym przez samochody ciężarowe, a jednocześnie ograniczonym przez znaki drogowe o treści „3,4 m”. Nie brakuje ich przed skrzyżowaniami, nie brakuje tuż nad samym wiaduktem, a mimo to wielu kierowców podejmuje się próby przejechania także konstrukcjami 4-metrowymi. Tymczasem władze miasta od kilku lat bezskutecznie próbują doprosić się PKP lepszych zabezpieczeń i efekt końcowy jest taki, że ciężarówkę bez dachu spotkamy tutaj co kilka miesięcy. Pod koniec ubiegłego roku zatwierdzono nawet nietypowy pomysł obwieszenia dojazdu do wiaduktu zdjęciami uszkodzonych ciężarówek, lecz jak na razie pomysłu tego nie zrealizowano. W ramach działań zastępczych proponuję więc zapoznać się z poniższymi nagraniami:

Luty 2016:



Lipiec 2015:

Maj 2015:

Luty 2015:

Kwiecień 2014:

Wrzesień 2013:

Marzec 2013:

Październik 2012:

Dzięki Szaman!