Węgry znalazły rozwiązanie problemu imigrantów – na całej granicy z Serbią stanie czterometrowy płot

wegry_granicaWczoraj pisałem, że Niemcy zagrozili zamknięciem swoich granic i wystąpieniem z Schengen, jeśli Unia Europejska nie zacznie w końcu strzec swoich południowych granic przed nielegalnymi imigrantami. Tymczasem Węgrzy w grożenie komukolwiek się nie bawili, oni po prostu wzięli się do działania.

Kolega Bartek, który jest tłumaczem języka węgierskiego (podobno tego języka da się nauczyć!), podrzucił mi właśnie fascynującą informację – już wkrótce na całej 175-kilometrowej granicy między Węgrami a Serbią ma stanąć wysoki na cztery metry płot. Powinien on ochronić Węgry przed masowym napływem imigrantów z południa, których powstrzymywanie już dawno przestało interesować serbskich funkcjonariuszy. Uchodźców tych – głównie Syryjczyków, Irakijczyków oraz Afgańczyków, od 2012 roku Węgry musiały przyjąć ponad 50 tys., stając się tym samym krajem o drugim najwyższym współczynniku imigrantów do mieszkańców w całej Unii Europejskiej. Więcej nie do końca legalnych gości mają już tylko Szwedzi.

W chwili obecnej Węgrzy przygotowują kosztorysy całej operacji. Ma być on gotowy do połowy przyszłego tygodnia, następnie rozpisany zostanie przetarg, po czym rozpocznie się budowa. Pozostaje tylko pytanie, czy cały ten pomysł nie uczyni z granicy serbsko-węgierskiej drugiego Calais, gdzie imigranci będą walili do ciężarówek drzwiami i dachami.