
We Włoszech zaprezentowano obszerny projekt przepisów, który ma zrewolucjonizować warunki pracy w transporcie drogowym. Mówi się przy tym o zmianach emerytalnych, zdrowotnych, podatkowych, a nawet technologicznych, natomiast wszystko po to – i tutaj cytat z włoskich mediów – by przywrócić godność oraz atrakcyjność zawodowi kierowcy.
Cała reforma ma odnosić się do uznania pracy kierowców ciężarówek za zawód wykonywany w trudnych warunkach. I co ważne, ma to dotyczyć wszystkich osób prowadzących samochody z homologacją ciężarową, w ramach transportu rzeczy, niezależnie od tonażu. Tym samym przywileje objęłyby tak samo kierowców z transportu ciężkiego i dalekobieżnego, jak i osoby prowadzące samochody dostawcze, włącznie z kurierami.
Co natomiast konkretnie miałoby się zmienić? Wraz z nową klasyfikacją zawodu, każdy włoski kierowca miałby otrzymać prawo przejścia na pełną emeryturę z nawet 5-letnim wyprzedzeniem. Ewentualnie, w przypadku kontynuowania pracy po przekroczeniu obniżonego wieku emerytalnego, podlegałby pod korzyści podatkowe. Specjalne ulgi byłyby też przewidziane dla przedsiębiorstw, które wykazałyby się szczególnymi działaniami, prowadzącymi do poprawy komfortu i bezpieczeństwa pracy kierowców.
W związku z oficjalnym uznaniem szkodliwych warunków pracy, kierowcy mieliby też podlegać pod dodatkowe, regularne badania lekarskie, skupiające się na schorzeniach typowych dla tej grupy zawodowej. Mowa między innymi o zaburzeniach układu sercowo-naczyniowego, mięśniowo-szkieletowego, czy zaburzeniach snu. Projekt przepisów przewiduje też obowiązek stosowania dodatkowych systemów ratunkowych w pojazdach, które pozwalałaby łatwo wezwać pomoc medyczną przez kierowcę samotnie przebywającego w trasie. Mogłoby to pomóc przy takich sytuacjach, jak zawał lub udar doznany gdzieś na parkingu, za zasłoniętymi firankami.
Wszystkie propozycje złożyły się na dokument liczący aż dziewięć stron. Projekt uwzględnił nawet konkretne rozwiązania finansowe, które miałyby umożliwić jego realizację. Część z nich może być złą wiadomością dla przewoźników, wszak przewidziano na przykład dodatkową składkę dla firm z branży, wprost proporcjonalną do ich obrotu. Są też jednak inne, ciekawsze pomysły, jak na przykład przekierowanie na ochronę kierowców części przychodu z kar administracyjnych, wystawianych za transportowe wykroczenia.
Jak przystało na projekt, nowe przepisy będą musiały teraz zostać poddane głosowaniom. Tym samym nadal nie wiadomo kiedy dokładnie mogą one wejść w życie i czy na pewno się to wydarzy.