MPO Warszawa podsumowały testy jednej z najbardziej nietypowych (i zapewne też najdroższych) ciężarówek, jakie można obecnie spotkać na polskich drogach. To elektryczny Mercedes-Benz eEconic 300L z zabudową do zbiórki odpadów, który przez ponad miesiąc wykonywał prace w ścisłym centrum stolicy.
Mercedes-Benz eEconic 300L wyposażony jest w baterii o pojemności 336 kWh. Na przykład w branży dystrybucyjnej pozwoliłoby to przejechać około 300 kilometrów na jednym ładowaniu, ale w przypadku zbiórki odpadów trudno było na coś takiego liczyć. Z tych samych baterii trzeba było bowiem zasilić nie tylko silnik, ale też zabudowę wraz z prasą, wrzutnikiem oraz unoszonym odwłokiem. Mowa przy tym o zabudowie Ekocel Medium X4, wyposażonej we wrzutnik Delta 2322.
W ramach warszawskiego testu ciężarówka osiągnęła średnie zużycie prądu na poziomie 157,64 kWh/100 km. Coś takiego pozwoliło obsłużyć dwuzmianową prace na regularnych trasach po śródmieściu, łącznie dającą około 80 kilometrów dobowego przebiegu. W momencie powrotu na bazę stan naładowania akumulatorów zwykle wskazywał około 50 procent.
Jest przy tym jednak pewne zastrzeżenie – powyższy wynik MPO Warszawa osiągnęło z doładowywaniem baterii w ciągu dnia. Odbywało się w to miejscu zrzutu odpadów, gdzie eEconic miał do dyspozycji szybką ładowarkę, o mocy 160 kW. Za to na bazie firmy, w czasie, dłuższych, nocnych postojów, korzystano z niewielkiej, mobilnej ładowarki 35 kW, jaką da się podpiąć w niemal każdej firmie.
Omówione powyżej wyniki uznano w MPO Warszawa za wystarczające. Czy jednak Mercedes-Benz eEconic trafi do firmowej floty, to jeszcze nie jest przesądzone. Warszawskie przedsiębiorstwo zamierza bowiem zebrać wyniki z testu kilku elektrycznych śmieciarek, przeprowadzając analizę porównawczą i dopiero po tym dokonując ewentualnego wyboru.
Na koniec warto zwrócić uwagę na pewną różnicę względem silników spalinowych. Te 157 kWh to wynik o tylko 30-40 procent wyższy niż zużycie prądu w elektrycznym zestawie z naczepą i pełnym ładunkiem, na trasie międzymiastowej. Tymczasem śmieciarki z silnikami diesla potrafią zużywać nawet dwukrotnie więcej oleju napędowego niż dieslowski zestaw z ruchu międzymiastowego. Mamy więc dowód na to, że elektryki naprawdę dobrze radzą sobie w mieście i właśnie przy takiej komunalnej pracy mogą zaoferować największe korzyści.