W tym kraju nawet chińskie ciężarówki mogą być za drogie – transportowa Kambodża na zdjęciach

Kambodża wielu Polakom może kojarzyć się z interwencją ONZ z początku lat 90-tych. W akcji tej uczestniczył Polski Kontyngent Wojskowy, na który złożyło się ponad siedmiuset żołnierzy. W Kambodży działali oni jako tak zwane „błękitne berety”, stacjonując tam w 1992 oraz 1993 roku.

Wraz z polskim wojskiem, do Azji trafiły także polskie ciężarówki. Były wśród nich zarówno szosowe Jelcze serii 300 oraz 400, jak i terenowe Stary 266. Te ostatnie miały sprawdzić się szczególnie dobrze, umożliwiając transport po kambodżańskich bezdrożach, w wyjątkowo wilgotnym klimacie. Tak przynajmniej przedstawiono je w wywiadzie z jednym z dowódców kontyngentu, opublikowanym na stronie internetowej Stowarzyszenia Kombatantów Misji Pokojowych ONZ. Kto jest tym wywiadem zainteresowany, zapraszam do lektury tutaj.

Źródło poniższych zdjęć: Stowarzyszenie Kombatantów Misji Pokojowych ONZ

Dzisiaj białych ciężarówek z logo „UN” już w Kambodży nie znajdziemy. Mimo to kraj ten pozostaje w zakresie zainteresowania ONZ, znajdując się na onzetowskiej liście 47 najsłabiej rozwiniętych państw świata. Lokalne społeczeństwo zmaga się więc z powszechną biedą, a gospodarka pozostaje wyjątkowo zacofana.

Jak w tej sytuacji wygląda transport drogowy? Jakie ciężarówki jeżdżą po kambodżańskich drogach? Odpowiedzią na to pytanie może być poniższa galeria zdjęć, którą przekazał mi Czytelnik Sebastian Rajchel. Fotografie te zostały wykonane na początku bieżącego roku, a więc prezentują jak najbardziej aktualną sytuację na drogach.

Jest na tych zdjęciach coś, co kompletnie mnie zaskoczyło. Spodziewałem się względnie nowych ciężarówek chińskiej produkcji, bijących dziś rekordy popularności w Azji oraz Afryce. A jednak, na kilkunastu zdjęciach znalazłem tylko jeden taki pojazd, w postaci białego Fotona z naczepą-cysterną. Co więcej, również w ogłoszeniach sprzedaży samochód używanych, dostępnych na portalu Khmer24.com, nie znajdziemy zbyt wielu pojazdów chińskich. Jak natomiast można to wytłumaczyć? Albo przewoźnicy z Kambodży wyjątkowo nie ufają chińskiej technice, albo po prostu nawet chińskie nowe pojazdy są dla nich zbyt drogie.

Zamiast tych nowych „chińczyków”, na fotografiach dominują używane ciężarówki marek japońskich oraz koreańskich, jak Nissan Diesel, Hino, Fuso, czy Hyundai. Sporo z nich musi pochodzić bezpośrednio z Japonii, na co wskazują kabiny w wersji lewostronnej. Na zdjęcie załapała się też ciężarówka bez żadnej kabiny, ciężarówka na bazie niewielkiego traktorka, a także ciężarowe Daewoo, w postaci czteroosiowej wywrotki.

Przy okazji więc przypominam, że choć auta osobowej tej marki są już przeszłością, to ciężarówki nadal pozostają w produkcji. Więcej na ich temat przeczytacie w następującym artykule: Nowe ciężarówki marki Daewoo, z nawet 560-konnymi silnikami marki Iveco i całkiem niezłą kabiną.

Dosyć jednak komentarza, czas na zdjęcia. Części z nich brakuje niestety ostrości, lecz uznałem, że z uwagi na egzotyczny charakter warto je opublikować.