W 10 dni z Polski do Emiratów – podsumowanie nowej trasy z tranzytem przez Irak

Trzy mapy znajdziecie pod tekstem.

Kilka tygodni temu internet obiegło wyjątkowe zdjęcie, przedstawiające DAF-a XG na polskich rejestracjach, stojącego na granicy iracko-jordańskiej (powyżej). Teraz możemy poznać dodatkowe informacje na temat tego przedsięwzięcia, w związku z podsumowaniem opublikowanym przez międzynarodową organizację przewoźników IRU.

Zestaw z fotografii, należący do wrocławskiej firmy transportowej Milton Group, okazał się być w trasie z Polski do Zjednoczonych Emiratów Arabskich. Przewoził przy tym części zamienne oraz silniki jachtowe, wyprodukowane w polskiej fabryce i przeznaczone dla arabskiego klienta. Z Unii Europejskiej zestaw wyjechał przez bułgarsko-turecką granicę, a następnie musiał dotrzeć do południowo-wschodniej Turcji, przejechać przez zachodni Irak i przemierzyć autostrady Arabii Saudyjskiej, wiodące po pustynnym terenie i niemal pozbawione jakichkolwiek zakrętów. Co też ciekawe, po rozładowaniu się w Zjednoczonych Emiratach Arabskich, udało się podobno znaleźć ładunek powrotny do Polski, więc obyło się bez pustego przebiegu.

Szczególnym etapem tej trasy był przejazd przez Irak. To dlatego, że irackie władze ledwie na początku kwietnia bieżącego roku zaczęły uznawać karnet TIR, pozwalając tym samym na uproszczenie procedur celnych i zwiększenie bezpieczeństwa przewozów. Sam za siebie mówi też fakt, że dotychczas Milton Group jeździło na Półwysep Arabski okrężną drogą, przez Iran, a dopiero od kwietnia, wraz z rozszerzeniem karnetu TIR, skierował się na krótszą trasę Irak.

Jak wlicza dyrektor operacyjny wrocławskiej firmy, Waleed Kassem, dotychczas trasy do Zjednoczonych Emiratów Arabskich trwały około 24 dni. W związku ze skróceniem sobie drogi przez Irak, przy jednoczesnym uproszczeniu procedur celnych, czas ten skurczył się do 10 dni. Dlatego Milton Group już stwierdziło, że dostrzega ogromny potencjał w tym nowym korytarzu transportowym. To pozwala się spodziewać, że biało-niebieskie DAF-y, opatrzone polskimi tablicami i zwykle mające filipińskich kierowców, regularnie zagoszczą w Iraku.

W tym miejscu przekraczano granicę turecko-iracką:

W tym miejscu przekraczano granicę jordańsko-iracką:

Kraj docelowy, czyli Zjednoczone Emiraty Arabskie: