Volvo wróci do stosowania „hamulca stabilizacyjnego” – system ma być świetnym uzupełnieniem ESP

Volvo Trucks zapowiedziało powrót do stosowania hamulca, które może wyprostować zestaw w razie problemów z trakcją naczepy. Tzw. „hamulec stabilizacyjny” został opracowany przez Volvo dwa lata temu, od 2012 roku będąc dostępnym w ciężarówkach serii FH, a później także FM. System nie zdołał się jednak zadomowić na rynku, gdyż krótko po premierze uznano jego działanie za zbyt ryzykowne –  kierowcy wyposażonych w niego pojazdów próbowali wykorzystywać „hamulec stabilizacyjny” do zwykłego hamowania, co było po prostu niebezpieczne.

Od 2014 roku ciągniki siodłowe Volvo FH oraz FM mają być jednak znowu dostępne z niecodziennym hamulcem. Szwedzcy inżynierzy uznali bowiem, że mimo pewnych wad, wynikający przede wszystkim ze złych nawyków kierowców, może on przyczynić się do poprawy bezpieczeństwa na drogach i stanowi doskonałe uzupełnienie systemu ESP. Ten ostatni może doprowadzić do odzyskania trakcji tylko przy wyższych prędkościach, podczas gdy „hamulec stabilizacyjny” świetnie sprawdza się przede wszystkim przy prędkości poniżej 40 km/h.

Działanie opracowanego przez Volvo systemu jest bardzo proste: kierowca aktywuje działanie systemu, po czym puszczając pedał gazu uruchamia hamulce w samej przyczepie, prostując w ten sposób cały zestaw.

hamulec_stabilizacyjny_volvo