Volvo VNL z autopilotem na liniach DHL – to ciągnik gotowy do masowej sprzedaży

Powyżej: Volvo VNL Autonomous już przy pracy w DHL-u

W maju bieżącego roku, podczas targów ACT Expo w Las Vegas, Volvo Trucks zaprezentowało nową generację amerykańskiego modelu VNL w wersji z autopilotem. Dzisiaj możemy natomiast usłyszeć o pierwszej pracy tego pojazdu, która rozpoczęła się w firmie DHL Supply Chain.

Zautomatyzowane Volvo VNL Autonomous zostało przygotowane przez dział Volvo Autonomous Solutions, przy współpracy z amerykańską firmą technologiczną Aurora. Na jego kabinie umieszczono laserowe radary o zasięgu ponad 400 metrów, kamery o wysokiej rozdzielczości, a także szereg mniejszych czujników, które w połączeniu z dwoma komputerami sterującymi tworzą system automatycznego prowadzenia. Całość ma też korzystać z oprogramowania opartego na sztucznej inteligencji oraz oczywiście z zaawansowanego systemu nawigacji satelitarnej.

DHL wdraża ten system na dwóch liniach, prowadzących wewnątrz amerykańskiego stanu Texas. Pierwsza z nich połączy miasta Houston oraz Dallas, druga miasta Fort Worth oraz El Paso. Kierowcy jak najbardziej pozostaną przy tym w kabinach, by nadzorować pracę autopilota, móc przejąć kontrolę w sytuacji awaryjnej lub – i tutaj cytat – „zadbać o płynną integrację systemu z istniejącym zapleczem logistycznym”. Przez to ostatnie zdanie zapewne można rozumieć prowadzenie ciągników po centrach przeładunkowych.

Omawiany system klasyfikowany jest jako autopilot czwartego stopnia. Według oficjalnej nomenklatury oznacza to autopilota zdolnego prowadzić pojazd po drogach różnego typu, włącznie z autostradami, trasami bardziej lokalnymi, a nawet odcinkami poddawanymi pracom remontowym. Choć oczywiście trzeba pamiętać, że mówimy o amerykańskiej infrastrukturze, zwykle pozostawiającej więcej miejsca dla samochodów ciężarowych niż ma to miejsce w Europie.

Samo Volvo Trucks podkreśla, że model VNL Autonomous, wraz ze wszystkimi rozwiązaniami omówionymi powyżej, jest już gotowy do seryjnej produkcji i mógłby trafić do prawdziwie masowej sprzedaży. Jeśli więc tylko pojawi się odpowiednie zapotrzebowanie na tak wyposażone ciągniki, mogą one ulec szybkiemu spopularyzowaniu. Uwzględniając też coraz szerszą wymianę technologii między europejskimi i amerykańskimi działami Volvo Trucks, proces ten mógłby objąć także nasz kontynent.

Czy natomiast takie autopiloty mogą w przyszłości wyeliminować pracę dla kierowców? Dwie różne odpowiedzi na to pytanie podawałem niedawno w następujących artykułach: Autopiloty nie zastąpią kierowców ciężarówek – to opinia logistycznego giganta oraz 38% ciężarówek na autopilocie, 62% z kierowcą – tak ma wyglądać przyszłość