Volvo VAH 630 do transportu aut – czego europejscy kierowcy „lor” mogą pozazdrościć Amerykanom

volvo_vah630_1

Kabiny sypialne w autotransporterach kojarzą się w Europie tylko z jedną rzeczą, mianowicie ze straszną ciasnotą, często potęgowaną dodatkowo przez ścinanie dachów w i tak już bardzo niskich konstrukcjach. I nawet w szoferkach wyjątkowo luksusowo wykończonych, takich jak te opisywane TUTAJ, owy brak przestrzeni jest po prostu nieunikniony. Jak to natomiast wygląda to w Stanach Zjednoczonych? Również i tam kabiny ciężarówek do przewozu samochodów osobowych nie należą do szczególnie przestronnych, mając zazwyczaj po prostu ograniczoną wysokość. Nie zmienia to jednak faktu, że o porządne łóżko oraz odpowiednią ilość miejsca na bagaże raczej nie trzeba się tam martwić, co najlepiej pokazuje ostatnia premiera Volvo Trucks.

Seria VAH to amerykańskie samochody ciężarowe Volvo Trucks przygotowane wyłącznie z myślą o transporcie pojazdów. Wyróżniają się one przede wszystkim maksymalnie ograniczoną wysokością kabin, a także oczywiście specyficznymi konfiguracjami, które jak ulał przypasują pod autotransporter. I właśnie ta seria rozszerza się teraz o nowy model – VAH 630, który wyróżnia się kabiną znacznie dłuższą niż w przypadku dotychczas oferowanych wersji VAH 200 oraz VAH 430, wyposażonych odpowiednio w kabinę dzienną oraz krótką kabinę sypialną.

volvo_630_kabina_wnetrze
Układ wnętrza w Volvo VNL 630 z kabiną o takiej samej długości sypialni.

Część sypialna w VAH 630 jest długa na 61 cali, czyli aż 155 centymetrów, w związku z czym kierowca takiej ciężarówki może liczyć nie tylko na obecność łóżka, lecz także klasycznych, stojących szafek, czy sporej lodówki. To komfort, o którym europejski kierowca popularnej „lory” niestety tylko może pomarzyć, każdego dnia denerwując się na lodówkę zalegającą na wysokim tunelu środkowym. Tutaj oczywiście tunelu tego nie ma wcale, gdyż silnik znajduje się przed kabiną. Jaki jednak konkretnie jest to silnik? W kwestii mamy akurat wspaniały przykład na to, że różnice między ciężką motoryzacją w Europie i Ameryce Północnej są coraz mniejsze. Klienci otrzymują do wyboru dwie jednostki – D11, znaną między innymi z Volvo FM, a także D13, u nas montowaną do modelu FH. W wersji na USA silniki te generują odpowiednio od 355 do 405 KM oraz od 375 do 500 KM. A skrzynia biegów? Tutaj oczywiście czeka znany z Europy I-Shift lub ewentualnie typowo amerykańska, ręczna przekładnia Eaton Fuller.

volvo_vah630_2Przy okazji, skoro już rozmawiamy o amerykańskich Volvach, warto zobaczyć poniższe nagranie, które powstało w ubiegłym tygodniu w USA. Ford F-150 udowodnił na nim, że nie jest tylko „bulwarową terenówką”, pomagając wyjść z opresji ciągnikowi siodłowemu właśnie marki Volvo Trucks: