Producenci ciężarówek prowadzą obecnie zupełnie nowy rodzaj inwestycji. Muszą postawić montownie akumulatorów, niezbędna dla seryjnej produkcji samochodów elektrycznych.
Volvo Trucks pochwaliło się dzisiaj otwarciem takiego obiektu. Stanął on w Belgii, przy głównej fabryce ciężarówek tej marki, ulokowanej w mieście Gent. Akumulatory będą tam montowane z ogniw i modułów sterujących firmy Samsung SDI, by następnie trafiać do trzech modeli z przydomkiem „Electric”. Mowa tutaj o seriach FH Electric, FM Electric i FMX Electric, które jesienią bieżącego roku trafią do produkcji seryjnej. Przewoźnicy mogą już nawet składać na nie zamówienia, pierwszych dostaw spodziewając się za około pół roku.
Ustandaryzowany pakiet akumulatorów ma oferować 90 kWh pojemności. W zależności jednak od potrzeb, klient będzie mógł wybrać większą ilość takich pakietów, instalując je przy ramie w maksymalnie sześciu egzemplarzach. Volvo Trucks podkreśla też, że wszystkie akumulatory mają być projektowane z myślą o późniejszej regeneracji i ponownym wykorzystaniu. Sam zakład ich produkcji ma być zaś zasilany z energii całkowicie odnawialnej.
Wcześniej o podobnej inwestycji informowała między innymi Scania, podając ile taka montownia będzie kosztowała. Pisałem o tym w następującym, styczniowym artykule: Scania buduje montownię baterii do „elektryków” – to inwestycja za miliard koron
