Volvo FL z załogową kabiną do komunalnych zastosowań i Renault Master 6×2 w pięknym wydaniu

Kontynuując ciekawostkowe tradycje 40ton.net, przyjrzymy się dzisiaj dwóm interesującym pojazdom, które wyjechały w ostatnich dniach na drogi Irlandii oraz Holandii. Oba pojazdy reprezentują typowo specjalistyczne podejście do transportu i są wspaniałymi przykładami na konfiguracje, których nie uświadczymy na pierwszym lepszym parkingu. Co więcej, dodatkowym smaczkiem jest tutaj fakt, że oba auta są z lżejszych klas wagowych, nieporównywalnie rzadziej obecnych w mediach, a jednocześnie zasługujących na tyle samo uwagi. No to zaczynamy…

volvo_fl_kabina_zalogowa_komunalny

Volvo FL z załogową kabiną to przykład ciężarówki, którą spotyka się praktycznie tylko w czerwonym kolorze. Naturalnym środowiskiem takich aut jest bowiem praca w straży pożarnej i właśnie strażackie mundury noszą zazwyczaj ich kierowcy. Powyżej możemy zostać jednak wyjątek w postaci modelu FL, który w dwóch egzemplarzach z załogowymi kabinami trafił do Irlandii, a konkretnie do Dublina. Stosunkowo długie „solówki” będą pracowały dla dublińskiego urzędu miasta, wykonując szeroko rozumiany prace komunalne, zaś zimą służąc jako pług śnieżny z solarką.

volvo_fl_kabina_zalogowa_komunalny_2

Kabiny błękitnych FL są odchylane pod kątem 40 stopni, a we wnętrzu każdej z nich znalazło się miejsce na aż siedem osób. Za kabinami czekają zaś zabudowy typu wywrotka, które wypełnimy dzięki 16-tonowemu DMC. Do tego w każdym egzemplarzu dochodzi 250-konny silnik o pojemności 7,7 litra, manualna skrzynia biegów o sześciu przełożeniach, blokada mostu, tzw. „hill holder” oraz między innymi układ ESP.

renault_master_6x2_tuning_czarny

Z czym ciekawym mogę zaś zestawić załogowe Volvo FL? Jego partnerem jest w tym artykule Renault Master, które trafiło ostatnio do holenderskiej firmy Kraan Vlees-Service i będzie wykorzystywane do transportu mięsa. Nie jest to jednak taki zwykły Master, lecz egzemplarz, któremu wyglądu pozazdrościć może niejeden busiarz. Nie dość, że jest to samochód o aż trzech osiach, to jeszcze do tego doszedł elegancki, czarny lakier, orurowanie oraz po prostu estetyczna zabudowa. Co więcej, całość jest oczywiście typową dla Holenderów „solówką” zabudowaną z ciągnika siodłowego i naczepy, o łącznym DMC 5,3 tony. Bardzo nietypową, a jednocześnie niesamowicie interesującą formułę budowy takich pojazdów opisywałem TUTAJ.

renault_master_6x2_tuning_czarny_2