Gdy Volvo Trucks pokazało model FH Aero, podlegający pod unijne przepisy dla bardziej aerodynamicznych ciężarówek, kabina typu Globetrotter XXL w końcu przestała wymagać łącznia z krótszymi naczepami. Natychmiast wpłynęło to na zwiększenie jej popularności, choć nadal nie można powiedzieć, by wariant XXL stał się bardzo częstym wyborem. Tym większe wrażenie może więc robić nowy ciągnik z firmy FHU Dariusz Brzegowy, wydany przez dealera Nijwa z Piły.
Ciężarówki należące do tego wielkopolskiego przedsiębiorstwa zajmują się przewozem żywego bydła, ciągając specjalistyczne naczepy włoskiej marki Carrozzeria Pezzaioli. To branża, która generalnie znana jest z atrakcyjnego sprzętu, a odebrane teraz Volvo FH 500 Aero I-Save Globetrotter XXL doskonale do takiego obrazu pasuje. Mamy tu bowiem bogato skonfigurowany ciągnik o ciekawej kolorystyce, z długą listą opcji z zakresu komfortu, a nawet z pewną ilością akcesoriów zewnętrznych.
Przedłużenie kabiny (jeszcze bez orurowania):
Do najciekawszych elementów konfiguracji należy właśnie kabina typu Globetrotter XXL, z 25-centymetrowym przedłużeniem sypialni, ukrytym za tylnymi spojlerami. Dzięki temu kierowca będzie miał do dyspozycji powiększone łóżko dolne, w środkowej części oferujące aż 106,5 centymetra szerokości. Jest to też łóżko z dodatkową nakładką na materac oraz z możliwością pochylenia jednej części, tworząc wypoczynkowy leżak. Poza tym we wnętrzu znajdziemy zintegrowaną klimatyzację postojową, wentylowany i podgrzewany fotel kierowcy, obracany fotel pasażera, kuchenkę mikrofalową, skórzaną tapicerkę, instalację do montażu telewizora, składany stolik oraz podwójnie wzmocnioną izolację termiczną.
Układ napędowy bazuje na popularnym, 13-litrowym silniku z systemem turbo compound, rozwijającym 500 KM mocy oraz 2800 Nm momentu obrotowego. Za nim mamy oczywiście zautomatyzowaną skrzynię typu I-Shift, prowadzącą do tylnego mostu o przełożeniu 2,31. Do tego doszedł hamulec silnikowy typu VEB+ oraz tempomat typu I-See z funkcją przewidywania terenu, dopasowywania prędkości na rondach oraz monitorowania natężenia ruchu. Jeśli natomiast chodzi o układ jezdny, to zastosowano w nim pneumatyczne zawieszenie wszystkich kół oraz 3,8-metrowy rozstaw osi.
Nadwozie wyjechało z fabryki z pełnym pakietem malowania, o rzadko spotykanym kolorze Smurf Blue (ang. Smerfowy Niebieski). Co też ciekawe, mamy tutaj pełen pakiet ospojlerowania, charakterystyczny dla wersji Aero, ale nie znajdziemy pełnego pakietu kamer. Zamiast tego zdecydowano się na klasyczne lusterka i automatycznie włączającą się kamerę „martwego pola”, co jest rozwiązaniem preferowanym przez wielu kierowców. By natomiast „smerfowe” Volvo wyróżniło się także po zmroku, doposażono je w pakiet orurowania niemieckiej marki Lightfix, z dwiema belkami LED na dachu i ze światłami pozycyjnymi wzdłuż sześciu różnych krawędzi nadwozia.
Co kabina typu Globetrotter XXL oferuje wewnątrz i czym różni się od krótszego Globetrottera XL, to możecie zobaczyć w następującym artykule, zawierającym także film porównawczy: Volvo FH Aero Globetrotter XXL – prezentacja wnętrza i porównanie z krótszą wersją
Zdjęcia prezentujące oświetlenie: