Firma Transym to pierwszy polski przewoźnik, który zdecydował się na zakup Volva FH z tak zwaną „lekką osią pchaną”. Przedsiębiorstwo z miejscowości Garnek w woj. śląskim, specjalizujące się w wożeniu ładunków ponadnormatywnych, zamówiło aż dwa takie pojazdy. Mowa tutaj zaś o specjalistycznej, a jednocześnie całkowicie fabrycznej konfiguracji z gamy Volvo Trucks, pozwalającej na pracę z ciężkimi ładunkami, a jednocześnie mającej minimalny wpływ na masę własną oraz zużycie paliwa.
Lekka oś pchana została wprowadzona do oferty Volvo Trucks w czerwcu tego roku. Dzięki niej, ciągnik o układzie osi 6×2 może być o zaledwie 500 kilogramów cięższy od wariantu 4×2, przy jednoczesnym uniknięciu przeciążeń osi napędowej. Zastosowane tutaj ogumienie ma symboliczny rozmiar 245/70 R17,5, natomiast maksymalne obciążenie tej osi to 4,5 tony. Oczywiście nie brakuje tutaj automatycznego podnoszenia środkowych kół, kiedy tylko nie są one potrzebne, a także układu ich skręcania. Istotny jest też fakt, że w lekką oś pchaną mogą zostać wyposażone pojazdy o trzech wysokościach ramy – standardowej, niskiej oraz X-Low, czyli maksymalnie obniżonej.
Dotychczas Transym eksploatował liczne ciągniki siodłowe o konwencjonalnym układzie 6×2, z pełnowymiarowym ogumieniem osi pchanej. Przykład takiego pojazdu widzicie nad tekstem, na zdjęciu pochodzącym ze zbiorów Truck-Spotters.eu. Tymczasem poniżej możecie zobaczyć jak taka lekka oś pchana wygląda, na przykładzie egzemplarza dostarczonego w Holandii. Jego dokładniejsze parametry opisywałem w sierpniu TUTAJ.