Powyżej: 30-sekundowy film nagrany w warsztacie
W maju ubiegłego roku zapowiadałem długo wyczekiwany, historyczny projekt. Miało nim być odrestaurowanie klasycznego Volva F88 z 1974 roku, przywracając mu kultowe barwy z firmy Pekaes Warszawa. Teraz mam natomiast przyjemność ogłosić, że 50-letnie F88 wjechało już na warsztat, a prace przy nim się rozpoczęły.
Kultowa seria F88/F89, produkowana w latach 1965-1977, to chyba najbardziej rozpoznawalny sprzęt z dawnej floty Pekaes Warszawa. To właśnie od tych modeli zaczęło się malowanie kabin na kolor żółty, co szwedzki producent zalecił dla uzyskania jak największego bezpieczeństwa na drodze. To również te pojazdy uczestniczyły w dalekich trasach na Bliski Wschód, a przy okazji na lata zbudowały świetny wizerunek marki Volvo w naszym kraju.
F88 oraz F89 na przekazaniu do Pekaesu w 1973 roku:
Typowy ciągnik z Pekaesu, czyli F89 6×2:
Zabytkowe F88 na bazie w Błoniu, w latach 90-tych:
Zabytkowe F88 z bazy po odkupieniu przez Tomasza, 2023 rok:
Większość dostaw do Pekaesu stanowił model F89, a więc mocniejszy wariant z 12-litrowym, 330-konnym silnikiem. Za to słabszy wariant F88, z 9,6-litrową jednostką o mocy 260 KM, pozostawał w firmie prawdziwym rodzynkiem, obecnym w co najwyżej kilku egzemplarzach. Dobitnie pokazuje to fotografia z 1973 roku, z pierwszej dostawy szwedzkich ciągników do Polski, na której uwieczniono mnóstwo F89 i tylko jedno F88, ustawione zupełnie z boku. Następnie, już w latach 90-tych, Pekaes pozyskał też model F88 jako egzemplarz zabytkowy, nadając mu swoje historyczne, żółto-czerwone barwy i ustawiając jako pomnik na bazie w Błoniu. I to właśnie ta ciężarówka, w międzyczasie sprzedana w jeszcze inne ręce i przemalowana na inne kolory, stała się elementem omawianego projektu. W ubiegłym roku zdołał ją bowiem odkupić Tomasz Milachowski, przewoźnik prowadzący firmę Miltrans w Chodzieży, który ma już w swojej flocie Volvo FH12 w kolorystyce Pekaesu.
Tomasz podesłał mi dzisiaj zestaw poniższych zdjęć, a także krótkie nagranie zamieszczone nad tekstem. Pozwala to zobaczyć jak klasyczne Volvo z 1974 roku zaczęło przechodzić przemianę w firmowym warsztacie, pozbywając się śladów trzyletniego postoju u poprzedniego właściciela. Zwieńczeniem wszystkiego będzie też przywrócenie ciągnikowi żółto-czerwonego malowania, a gdy tylko projekt zostanie zrealizowany, będę oczywiście wracał do tematu.
Zdjęcia z warsztatu firmy Miltrans: