Volvo F88, które właśnie robi trasę z Iranu do Włoch, towarzysząc co najmniej 10-letniemu Kamazowi

Powyżej: Volvo F88 na trasie z Londynu do Teheranu, rok 1972

Volvo F88 na trasie między Europą a Iranem to najzwyklejszy widok na świecie. Jest tylko jeden warunek – musi być to widok uwieczniony na jakimś zdjęciu lub filmie z lat 70-tych, ewentualnie wczesnych 80-tych. Dzisiaj samochody te mają w końcu po 40 lat, albo i nawet więcej, więc raczej nikt nie spodziewałby się ich na tak wymagającym wyjeździe. Aż tu nagle pojawiają się zdjęcia, które przesłał mi Czytelnik Klaudiusz…

To białe Volvo F88, zarejestrowane w Iranie, Klaudiusz spotkał na parkingu dla samochodów ciężarowych w Bolonii. Biorąc pod uwagę okres produkcji modelu F88 oraz jego dane techniczne, była to maszyna co najmniej 40-letnia, wyposażona w maksymalnie 260-konny silnik. A jednocześnie pojazd ten był akurat w bardzo dalekiej trasie międzykontynentalnej, liczącej co najmniej 4 tys. kilometrów. Dla przykładu z Bolonii do Teheranu, korzystając z promu łączącego Włochy z Grecją, mamy jakieś 4,5 tys. kilometrów.

Co więcej, jakby tej irańskiej ciekawostki było mało, w parze z Volvem F88 jechał tutaj także Kamaz 5460. Wnioskując po oznaczeniu 360 Turbo, najprawdopodobniej był to egzemplarz z lat 2003-2007, wyposażony w 11,7-litrowy silnik V8, z turbodoładowaniem oraz mocą 360 KM. Mowa tutaj więc o pojeździe, którym do Unii Europejskiej nie zapuszczają się nawet Rosjanie. Jak jednak widać na przykładzie obu tych pojazdów, irańscy kierowcy pojadą naprawdę wszędzie i naprawdę wszystkim.

A oto zdjęcia:

kamaz_volvo_f88_kolonia_niemcy_2 kamaz_volvo_f88_kolonia_niemcy_3 kamaz_volvo_f88_kolonia_niemcy_1