Używany MAN TGX z instalacją LPG po roku eksploatacji – opinie, zużycie paliwa, awaryjność i inne uwagi

Po pewnej przerwie witam w kolejnym artykule z serii „po roku eksploatacji”, w której prezentuję opinie na temat używanych samochodów ciężarowych. Opinie to pozyskane od samych użytkowników tych maszyn, a konkretnie od firm, które około rok temu wprowadziły do eksploatacji używane auto ciężarowe, przy zakupie korzystając z pomocy Getruck.pl. Jaki samochód będzie bohaterem tego konkretnego artykułu? A to akurat ciekawa sprawa, bo dzisiaj przyjrzymy się ciężarówce wyposażonej w instalację LPG, spalającej płynnych gaz razem z olejem napędowym. Ciężarówka ta to MAN TGX 18.440 zgodny z normami emisji spalin Euro 4 i po raz pierwszy zarejestrowany w 2008 roku.

MAN TGX 18.440 Euro 4 LPG – kilka zdań wprowadzenia

Opisywana ciężarówka to jeden z pierwszych egzemplarzy serii TGX, gdyż rozpoczęła on swoją karierę właśnie w 2008 roku. Rodzinę TGS/TGX zaprezentowano jako następcę serii TGA, bezsprzecznie cieszącej się na polskich drogach sporą popularnością. Choć oba pojazdy są do siebie bardzo podobne, a laik może je wręcz pomylić, to w momencie premiery TGX niemieccy konstruktorzy podkreślali, że nowy model różni się od poprzednika ponad sześcioma tysiącami nowych elementów. Przeprojektowana została między innymi część zewnętrzna pojazdu, pomagając w ten sposób w ograniczeniu oporu aerodynamicznego o około 4 proc., a do tego nowy model miał być też o nawet 120 kilogramów lżejszy. Zmiany zastosowano także we wnętrzu, unowocześniając deskę rozdzielczą i montując na niej zintegrowane centrum multimedialne rodem z aut osobowych, podczas gdy pod kabiną pojawiła się dosłownie wielka premiera – silnik V8 o mocy aż 680 KM i maksymalnym momencie 3000 Nm, który MAN opracował wspólnie z producentem dźwigów Liebherr. Co ciekawe, ten potężny silnik okazał się być niezbyt szczęśliwą dla MAN-a konstrukcją, uchodząc wśród użytkowników za jednostkę raczej problematyczną. Jeśli zaś chodzi o mniejsze silniki, to zbierały one już znacznie lepsze opinie – najpopularniejszy szybko okazał się 10,5-litrowy motor D20 oferujący od 320 do 440 KM, zaś osoby szukające czegoś o większej pojemności mogły wybrać 12,4-litrowe D26 o mocy od 480 do 540 KM.

Opisywaną ciężarówkę wyposażono w tę mniejszą jednostkę, czyli D20 w 440-konnym wariancie mocowym. Choć większość produkcji modelu TGX stanowiły wersje zgodne z normami Euro 5, ten egzemplarz z początku produkcji to jeszcze Euro 4. W chwili obecnej ciężarówka ma 800 tys. kilometrów przebiegu, zaś w momencie jej zakupu, coś około roku temu, na liczniku widniało 710 tysięcy. I co ważne, już wtedy ciężarówka była wyposażona w instalację LPG, którą zamontował jeszcze poprzedni właściciel. Poza nią na pokładzie czeka największa kabina XXL oraz zautomatyzowana skrzynia biegów firmy ZF.

man_tgx_instalacja_lpg_opinie
Opisywana ciężarówka jeszcze w barwach poprzedniego właściciela

MAN TGX 18.440 Euro 4 LPG – dlaczego akurat on?

Właścicielem ciężarówki jest obecnie Pan Marcin, który podał bardzo prozaiczny powód dla jej zakupu – samochód był po prostu zadbany, a do tego oferował rzecz typową dla ciężarówek z lwem na masce, mianowicie niezłą jakość za stosunkowo niewielkie pieniądze. Poza tym jest to już drugi MAN w firmie, więc jego zakup poprzedziły pozytywne doświadczenia ze starszym modelem.

MAN TGX 18.440 Euro 4 LPG – instalacja gazowa

Czerwony TGX generalnie nie ma lekko – nie dość, że pracuje wyłącznie na naszych pięknych drogach, to jeszcze jego naczepę typu firanka ładuje się zazwyczaj aż 23 tonami ładunku. W efekcie zużycie paliwa, a właściwie to paliw, nie jest niskie. W silnikach wysokoprężnych doposażonych w instalację LPG płynny gaz stanowi zazwyczaj około 10-30 procent spalanego paliwa. Czerwony MAN średnio bierze 25 procent gaz, w proporcji około 30 litrów oleju napędowego oraz 10 litrów gazu na 100 kilometrów Biorąc pod uwagę ceny gazu, jest to kosztowo porównywalne ze spalaniem około 34-35 litrów oleju napędowego. Czy więc gra jest warta przysłowiowej świeczki? Jak tłumaczy właściciel ciężarówki, przy cenie „ropy” w okolicach 5 złotych i gazu około 2 złotych, oszczędności na paliwie są wyczuwalne. Kiedy jednak koszt oleju napędowego zszedł do 4 złotych, instalacja po prostu przestała się opłacać.

Oszczędzanie paliwa to jednak nie jedyna funkcja LPG. Opisując to w możliwie prosty sposób, w przypadku silników wysokoprężnych gaz nie jest bowiem paliwem samym w sobie, lecz służy jako substancja zwiększająca sprawność spalania oleju napędowego, doprowadzając jednocześnie do poprawy dynamiki, a nawet i kultury pracy. I coś takiego właściciel czerwonej ciężarówki naprawdę zauważa – w czasie jazdy z instalacją gazową czuć większą moc, samochód lepiej przyśpiesza i po prostu przyjemniej pracuje. To rzecz bardzo przydatne, bo 10,5-litrowa jednostka ma co robić z pełnym obciążeniem.

MAN TGX 18.440 Euro 4 LPG – ogólne uwagi, awaryjność i koszty

Czy instalacji gazowej trzeba było się bać? W tym przypadku bezsprzecznie nie, bo przez ostatnie 90 tys. kilometrów z autem nie było żadnych problemów, a jedyną poważniejszą pracą przy aucie była wymiana jednego z czujników spalin. Nie była to jednak wina samego MAN-a, lecz uszkodzenia owego czujnika przy okazji wymiany przepalonej harmonijki układu wydechowego. Do tego doszły oczywiście wymiany oleju i filtrów, których właściciel ciężarówki dokonuje już we własnym zakresie, nie narzekając na ceny.

Poza tym ciężarówka ma wygodną kabinę z dużą ilością schowków i jej właściciel nie znajduje żadnej szczególnej wady.


Szukasz używanego ciągnika siodłowego MAN? Sprawdź dostępne propozycje na stronie MAN TGX na getruck.pl.

Inne teksty tego typu znajdziecie w dziale Opinie Użytkowników, zapraszam!