Ogłoszenie sprzedaży znajdziecie tutaj.
Oferta używanych ciężarówek na LNG jest ostatnio w Polsce rekordowo duża. Na klienta czeka bowiem aż jeden używany egzemplarz, czyli o jeden więcej niż zwykle 😉 A skoro już mamy w ogłoszeniach takiego rodzynka, warto tę ofertą przeanalizować.
Sprzedawany samochód to Scania G340 LNG z kabiną CG19, wcześniej pełniąca rolę samochodu demonstracyjnego. To dokładnie ten sam ciągnik, który prezentowałem w czerwcowym teście, dostępnym pod następującym linkiem:
Scania G340 LNG – test 40ton.net – wizerunkowa ciężarówka z 5-cylindrowym silnikiem
Jak wypada cena tego ciągnika na tle dieslowskiej konkurencji? Gazowa Scania została wyprodukowana w 2016 roku i ma zaledwie 33 tys. kilometrów przebiegu. Jej cena to natomiast 273 tys. złotych netto, czyli około 66 tys. euro. Dla porównania za te same pieniądze mamy sprowadzone z Francji Volvo FH500 z 2017 roku, o podobnym przebiegu. Roczne Iveco Stralis 480 z przebiegiem 20 tys. kilometrów wyceniono na 63 tys. euro, natomiast krajowy DAF XF 460 z przebiegiem 34 tysięcy kosztuje 71,5 tys. euro.
W praktyce oznacza to dwie rzeczy. Jak na ciągnik z niską kabiną, zaledwie 340-konnym silnikiem i manualną skrzynią, Scania LNG jest pojazdem dosyć drogim. Z drugiej strony, jak na samochód zasilany paliwem alternatywnym, modny i zwracający uwagę, okazuje się to pojazd nadspodziewanie dostępny. W końcu normą jest, że nowe ciężarówki na LNG bywają znacznie droższe od ciągników zasilanych dieslem. To jednak da się łatwo wytłumaczyć – swoje musiała tutaj zrobić utrata wartości, która w przypadku pojazdów z nietypowym napędem bywa bardziej zauważalna.