Ustawowy zakaz ruchu przy bardzo mocnym wietrze – jeden z nowych pomysłów z Holandii

W nawiązaniu do tekstu:

Wiatr przewrócił w Holandii dziesiątki ciężarówek – przy drogach leżą nawet ciężkie zestawy

Ustawowy zakaz ruchu samochodów ciężarowych w obliczu wyjątkowo silnego wiatru – oto nowy pomysł z Holandii, będący następstwem szkód, które wyrządził orkan Friederike.

Tuż po orkanie branżowe organizacje zaczęły zastanawiać się nad rozwiązaniem problemu. Faktem bowiem jest, że media ogłosiły pogodowy „Kod Czerwony”, stosowne informacje były wyświetlane na tablicach informacyjnych, a mimo to ciężarówki pozostały na drogach. Dlatego też Holendrzy doszli do wniosku, że coś robią nie tak.

Wprowadzenie wspomnianego zakazu to pomysł samych kierowców, zrzeszonych w bardzo popularnej, facebookowej grupie Chauffeursnieuws. Przygotowano tam ankietę dotyczącą zakazu, a większość uczestniczących w niej osób opowiedziała się za zakazem. Tym samym stał się to jeden z pomysłów, który analizowany jest przez holenderskie władze.

Przeciwko zakazowi opowiada się natomiast stowarzyszenie przewoźników TLN. To podkreśla, że przewoźnicy powinni mieć wolność wyboru, ale powinni też odpowiadać za swoje decyzje. Ruch powinien być więc dozwolony nawet przy „Kodzie Czerwonym”, ale przy pełnej odpowiedzialności przewoźnika, a nie kierowcy, za ewentualne szkody.

Zwraca się też uwagę, że informacje z tablic umieszczonych nad drogami powinny być zrozumiałe także dla zagranicznych kierowców. Wszystko powinno być więc wyświetlane nie tylko po niderlandzku, ale także po angielsku. W końcu spora część zestawów przewróconych przez orkan Friederike była prowadzona przez zagranicznych kierowców, którzy zwykle nie znają niderlandzkiego.