Usługi transportowe a faktoring – metoda na zatory płatnicze w branży

Publikacja na zamówienie

Zatory płatnicze pojawiają się w każdej branży, ale chyba najdotkliwiej odczuwają je firmy transportowe. To główna przyczyna, przez którą tak wiele polskich firm działających na rynkach międzynarodowych ogłosiło w ostatnich latach upadłość. Jak w prosty i legalny sposób walczyć z nieterminowanymi kontrahentami?

Problemy z płynnością finansową w firmach transportowych

Firmy transportowe nader często borykają się z zatorami płatniczymi – wszystko ze względu na specyfikę ich pracy. Koszt transportu towaru, jaki ponosi przedsiębiorca przy wykonywaniu zlecenia, to często kilka tysięcy złotych. Zleceniodawcy z kolei zazwyczaj dyktują warunki umowy i ustalają termin płatności faktur na 30, 60, a nawet 90 dni. Zwykle nie spotykają się z odmową, gdyż konkurencja na tym rynku jest spora.

Jeśli firma transportowa wyśle kilku spedytorów z towarem za granicę, wówczas zainwestuje kilkadziesiąt tysięcy złotych w usługę, za którą odzyska należność dopiero za 1-3 miesiące. Wystarczy kilka miesięcy takiego funkcjonowania i kilku kontrahentów, którzy nie dokonają płatności na czas, aby firma utraciła płynność finansową i stała się bankrutem. Na szczęście na problemy tego typu stworzono bardzo skuteczne rozwiązanie – faktoring dla firm transportowych. Jest to nowa usługa, ale bardzo szybko zyskująca na popularności, ponieważ dzięki niej wielu przewoźników może stanąć na nogi i prowadzić prężnie swój biznes.

Funkcjonowanie faktoringu w praktyce

Istnieją firmy zwane faktorami, które biorą na siebie odzyskanie długu od niesolidnego kontrahenta, jednak nie jest to klasyczna windykacja. Oferują one wierzycielowi, czyli firmie przewozowej, odkupienie od niej faktury w zamian za niewielką prowizję. Wówczas wierzycielem dla zleceniodawcy staje się faktor, a nie firma transportowa. Pewną ciekawostkę może stanowić fakt, że kiedy faktor przejmuje dług, kontrahent firmy transportowej mobilizuje się do jego opłacenia.

Co w zamian dostaje faktor? Zwykle kwotę rzędu 1% wartości faktury. Jest to prowizja za usługi. Firma transportowa może zatem otrzymać część pieniędzy za fakturę w ciągu 2 dni od wystawienia faktury i w konsekwencji może opłacić swoje bieżące zobowiązania i inwestować w dalszy rozwój firmy, podejmując się przykładowo nowych zleceń. Gdy należność zostanie opłacona przez kontrahenta, wówczas faktor przelewa resztę należności za fakturę właściwemu wierzycielowi.

Czy faktoring się opłaca?

Zalety faktoringu dla firm transportowych są niepodważalne. Za prowizję rzędu kilkudziesięciu czy kilkuset złotych (w zależności od kwoty na fakturze) można odzyskać firmową należność w kwocie kilkudziesięciu czy nawet kilkuset tysięcy złotych. Firmy transportowe nie mogą sobie pozwolić na zator płatniczy, ponieważ wówczas tracą możliwość wykonywania zleceń przewozowych.

Oczekiwanie na opłacenie faktur z odroczonym terminem może z góry skazać przewoźnika na porażkę. Może wpędzić go w spiralę długów i sprawić, że nie będzie on w stanie inwestować w rozwój firmy ani zatrudniać więcej pracowników. Windykacja długów dla przewoźnika zawsze jest ostatecznością, ponieważ wiąże się z nieprzyjemnymi rozmowami z kontrahentem oraz koniecznością dalszego oczekiwania – już nie na opłacenie faktury, lecz na spłatę długu.

Faktoring dla firm transportowych, wdrożony jako systematyczne rozwiązywanie kwestii długoterminowych płatności, pozwala na swobodne funkcjonowanie bez wrażenia pętli zaciskającej się na szyi. Tym samym umożliwia swobodny rozwój firmy na rynku usług transportowych. W procesie uzyskiwania należności pomoże Ci firma Fandla.