Unikalny wóz strażacki utrzymany przy życiu – Citroen po 8 miesiącach w naprawie

Zdjęcia: Osp Korzeń

Citroen N350 Belphegor to prawdziwy unikat wśród wozów strażackich. Spośród 10 tys. egzemplarzy, wyprodukowanych w okresie 1965-1972, do dzisiaj w aktywnej służbie pozostał podobno tylko jeden, należący do OSP Korzeń spod Łącka (powiat płocki). Cieszy więc fakt, że strażacy dbają o przetrwanie tego pojazdu i pomimo naprawdę ograniczonych możliwości, po raz kolejny zdołali utrzymać klasycznego Citroena przy życiu.

W czasach swojego debiutu, 6-tonowy Citroen N350 był samochodem niezwykle nowoczesnym. Już wtedy projektanci zwrócili uwagę na zjawisko „martwego pola”, wprowadzając przeszklenie w dolnej części kabiny. Ponadto Francuzi wykorzystali wiele podzespołów ze słynnego Citroena DS21, czyli limuzyny o futurystycznym charakterze i hydropneumatycznym zawieszeniu. To właśnie z niego pochodził 2,1-litrowy, benzynowy silnik z gaźnikiem, zdolny rozwinąć 100 KM, a także płyn typu LHM, znany ze wspomnianej hydropneumatyki. Na tym ostatnim oparto w N350 układ hamulcowy, łącząc to z pompą napędzaną paskiem i specjalnymi gruszkami akumulującymi energię. I właśnie tutaj odnotowano ostatnio poważny problem…

Jedna z membran takiej gruszki uległa pęknięciu, przez co wóz OSP Korzeń został uziemiony. A że mowa o samochodzie kompletnie niespotykanym na drogach, nawet we Francji masowo wycofanym z użytku, zakup części zamiennej szybko okazał się niemożliwy. By więc Citroen został przywrócony do użytku, konieczne było odtworzenie brakującego elementu, korzystając z niezależnych źródeł. Na szczęście jednak determinacja strażaków była odpowiednio duża, a Urząd Gminy w Łącku dostarczył na ten cel środki, dzięki czemu po ośmiu miesiącach rozpoznawania tematu naprawę w końcu udało się zorganizować. Wczoraj ogłoszono oficjalny powrót klasyka do czynnej służby i znowu będzie on wyjeżdżał na drogi.

Opieranie służb ratunkowych na tak unikalnych, wiekowych i trudnych w utrzymaniu pojazdach to oczywiście nie jest dobry pomysł. Dobra wiadomość jest więc taka, że Citroen N350 nie jest już głównym narzędziem pracy strażaków z OSP Korzeń, a raczej pełni rolę dodatkową i wyjeżdża do akcji wymagających na przykład świetnej zwrotności. Za to główną ochronę dla okolicznych mieszkańców zapewnia Mercedes-Benz Atego 1329 4×4.