Na drzwiach oznaczenie modelu 12-tonowego, na szybie aż trzy urządzenia do opłat za drogi, w rogu plakietka zezwalająca na wjazd od niemieckich miast, a w kabinie całkowity brak tachografu – to srebrne Atego musiało nieźle zaskoczyć inspektorów WITD Rzeszów. A oto komunikat na jego temat:
W dniu 10 lutego 2016 r. w miejscowości Korczowa na autostradzie A-4 inspektorzy z Wojewódzkiego Inspektoratu Transportu Drogowego w Rzeszowie Oddział w Jarosławiu zatrzymali do rutynowej kontroli pojazd przeznaczony do przewozu żywych zwierząt. W trakcie prowadzonych czynności okazało się, że przewoźnik mający siedzibę na Ukrainie wykonywał jazdę powrotną po rozładunku koni w miejscowości przygranicznej. Inspektorzy próbując skontrolować czas jazdy i odpoczynku kierowcy stwierdzili, iż pojazd którym przewożone były zwierzęta nie posiadał tachografu. Na podstawie stwierdzonych nieprawidłowości w stosunku do firmy przewozowej zostało wszczęte postępowanie administracyjne.