Po uderzeniu przez auto osobowe, ciężarówka wpadła do zalewu – tragiczny wypadek w Czechach

Aż 15 godzin trwała akcja wyciągania ciężarówki, którą uległa wypadkowi na czeskiej drodze nr 21. Pojazd ten został uderzony przez auto osobowe, przebił bariery znajdujące się z prawej strony jezdni, a następnie wpadł do zalewu.

Wypadek miał miejsce w poniedziałek rano, na czesko-niemieckim pograniczu, nieopodal miasta Cheb. Białe Volvo FH poruszało się swoim pasem ruchu, podczas gdy z przeciwka nadjeżdżała cała grupa aut osobowych. Jedno z nich niespodziewanie odbiło na lewo, uderzyło w Volvo i zepchnęło je w kierunku barier.

Tutaj trzeba zaznaczyć, że w miejscu zdarzenia droga poprowadzona jest na tamie. Od zalewu oddziela ją jedynie betonowa skarpa oraz wspomniane bariery. Gdy więc Volvo przebiło tę ostatnią przeszkodę, cały zestaw stoczył się ze skarpy, przewrócił na prawy bok i częściowo zanurzył w wodzie.

Na szczęście kierowca zdołał opuścić wrak i wydostać na ląd. Był on w stanie głębokiego szoku, lecz nie odniósł żadnych obrażeń. Tragicznie wszystko się natomiast zakończyło dla kierowcy auta osobowego. Po uderzeniu w ciężarówkę, jego Audi A3 stanęło w płomieniach, a sam kierujący poniósł śmierć na miejscu.

Jeśli chodzi o wspomnianą akcję ratunkową, to nie brakowało przy niej trudności. Nurkowie musieli odgrodzić ciężarówkę dmuchaną tamą, by 500 litrów paliwa nie wydostało się do zalewu. Podniesienie zestawu utrudniał zaś fakt, że w naczepie znajdował się ciężki ładunek butelkowanej wody.

Źródło zdjęć: Straż Pożarna Kraju Karlowarskiego