Z tym urządzeniem duży radiowóz będzie mógł brać inne samochody na lasso, w kontrolowany sposób

chevrolet_tahoe_policja

Samochód o masie własnej niemal 3 ton nie wydaje się być szczególnie dobrym kandydatem na pościgowy radiowóz. To przecież jak ścigać przestępcę za kierownicą Iveco Daily, czy też innego Mercedesa Sprintera. Niemniej amerykańska policja masowo korzysta przy pościgach z radiowozów o ciężkiej, użytkowej konstrukcji, doceniając ich nieprzeciętną wytrzymałość, a jednocześnie wysoki komfort dla załogi. Co więcej, jak pokazała teraz amerykańska firma Stock Enterprises, taki solidny radiowóz można doposażyć także w bardzo skuteczny system hamowania innych pojazdów.

Chcąc dzisiaj zatrzymać uciekiniera, policjanci muszą albo wyhamować go od przodu, albo przebić mu opony, albo wprowadzić go w zamierzony poślizg, uderzając w bok nadwozia. Stock Enterprises doszło jednak wniosków, że wszystko to metody bardzo prymitywne. Zamiast więc stosować sposoby siłowe, narażające na szwank radiowozy oraz innych użytkowników ruchu, postanowiono przygotować urządzenie do bezpiecznego przejmowania kontroli nad innym samochodem. Przypomina ono popularne lasso, swego czasu masowo używane przez kowbojów. Kiedy zaś połączymy to z odpowiednio ciężkim radiowozem, otrzymamy pojazd mogący bez problemu zatrzymać nawet 3-tonowego pickupa z przyczepą.

Urządzenie firmy Stock Enterprises bazuje na solidnych, pionowych zderzakach, a także wysięgniku z liną, która ma zahaczyć się o koła poprzedzającego pojazdu. Dojeżdżając do uciekającego, policjant opuszcza wysięgnik, lina splątuje koła i blokuje je, a sam policjant podejmuje hamowanie. W razie potrzeby linę w każdej chwili można zwolnić, umożliwiając szybkie kontynuowanie jazdy przez radiowóz, a także można ją rozciągnąć, niczym w wyciągarce. Wszystko to możecie zobaczyć na poniższym filmie, nagranym z użyciem Chevroleta Tahoe.