Kto zdołał już dotrzeć w tym tygodniu do Holandii, ten powinien przygotować się na poważne utrudnienia. W najlepsze trwają bowiem protesty rolników, a na autostradach roi się od rolniczego sprzętu.
Rolnicze blokady, polegające na ekstremalnie wolnych przejazdach autostradami, odbywają się w kilku miejscach kraju. Ciągniki poruszają się między innymi trasami A7, A12, A28 oraz A37. Rolnicy zmierzają przy tym do siedzib lokalnych władz, by tam kontynuować swoje działania w sposób stacjonarny.
Do samego tylko Assen miało dzisiaj zmierzać około 700 rolników. Cała reprezentująca ich organizacja LTO Noord liczy natomiast 14 tys. członków. Mówi to samo za siebie w kwestii możliwości zablokowania dróg. Co natomiast jest źródłem protestu? Rolnicy obawiają się nowych norm z zakresie ograniczenia emisji azotu.
Informacje na temat przebiegu blokad, wraz z zdjęciami z monitoringów, możecie śledzić na twitterowym profilu Rijkswaterstaat Verkeersinformatie. Wszystko jest co prawda w języku niderlandzkim, lecz łatwo wyłapać numery dróg i nazwy miejscowości. Tutaj znajdziecie też mapę przedstawiającą zakorkowane miejsca.
