Turko-Bułgar i rocznik 2013 na magnesie – nietypowy koniec kontroli polskiego zestawu

W nawiązaniu do tekstu z maja:

Dwie karty kierowcy na dwa różne obywatelstwa – Turko-Bułgar przy kontroli ITD

Dwie karty dla tego samego kierowcy, wydane w Turcji oraz w Bułgarii, to temat, który ostatnio już się pojawił. W tym przypadku kombinacja narodowościowa była jednak tak podejrzana, że ITD musiało wezwać na miejsce Straż Graniczną, a ta zatrzymała kierowcę, mając wątpliwości co do autentyczności jego dokumentów.

DAF XF z naczepą należał do polskiego przewoźnika, ładunek kończył akurat trasę z Turcji do Polski, natomiast za kierownicą siedział mężczyzna z bułgarskim paszportem, tureckim dowodem osobistym, tureckim prawem jazdy oraz dwiema kartami do tachografu, jedną z Turcji oraz jedną z Bułgarii. Jakby tego było mało, kontrolowany DAF pochodził z 2013 roku, ale manipulacji czasu pracy dokonywano w nim zwykłym magnesem. Wynikało to z nielegalnej przeróbki, w postaci odłączenia drugiego czujnika ruchu, obowiązkowego już od roku 2012.

Jak już wspomniałem na wstępie, autentyczność części dokumentów – konkretnie tureckiego prawa jazdy oraz dowodu osobistego – została poddana pod wątpliwość. Kierowca został więc zatrzymany przez Straż Graniczną, a wcześniej musiał też uiścić mandat za posiadanie dwóch kart kierowcy. Pojazd wycofano też z dalszej eksploatacji, do czasu przywrócenia legalnej instalacji tachografu, a na firmę będzie czekała kara administracyjna, zapewne w maksymalnej wysokości 12 tys. złotych.

Oto komunikat WITD Bydgoszcz:

W dniu 13 czerwca br. w Bydgoszczy inspektorzy Inspekcji Transportu Drogowego zatrzymali do kontroli pojazd członowy, którym krajowy przewoźnik drogowy transportował ładunek z tureckiego Istambułu. W toku kontroli inspektorzy stwierdzili, że w ciągniku samochodowym. który został zarejestrowany w 2013 roku, został tak przerobiony impulsator, aby reagował na magnes, a drugi niezależny sygnał rejestrujący prędkość pojazdu został wyłączony. Powyższe umożliwiało kierowcy fałszowanie zapisów tachografu poprzez rejestrowanie odpoczynku w trakcie jazdy. To jednak nie był koniec nieprawidłowości. W toku szczegółowej kontroli zapisów tachografu okazało się, że kierowca posiadał dwie karty: jedną wydaną w Bułgarii, a drugą w Turcji, co jest zabronione. Ponadto inspektorzy mieli wątpliwości co do autentyczności okazanego przez kierowcę do kontroli tureckiego prawa jazdy oraz dowodu osobistego. W związku z tym, iż kierujący legitymował się bułgarskim paszportem, na miejsce kontroli wezwano funkcjonariuszy Straży Granicznej, którzy zatrzymali szofera. Przedtem jednak uiścił on wysoki mandat karny za posiadanie dwóch ważnych kart kierowcy, a tachograf został przywrócony do stanu zgodnego z obowiązującymi przepisami. Ponadto wobec przewoźnika drogowego zostało wszczęte postępowanie administracyjne.