Tureckie ciągniki siodłowe BMC Professional 1144, czyli na podbój kraju z dużym silnikiem i małą kabiną

Jakiś czas temu z przerażeniem odkryłem, że dodałem się na moim prywatnym Facebooku do takiej ilości grup i wszelkiego rodzaju stron o samochodach użytkowych, że wśród wyświetlających mi się treści trudno znaleźć coś innego niż zdjęcia najróżniejszych ciężarówek i artykuły powiązane z transportem. Chwilę później zapomniałem jednak o moim zaniepokojeniu tą sprawą, gdyż odkryłem akurat turecki funpage Ali SAMANGÜL’den TIR fotoğrafları, który okazał się być pełen wyjątkowo interesujących fotografii. Moją szczególną uwagę przykuły nietypowe samochody ciężarowe z logo BMC na masce, jak ten poniżej:

Cóż to za maszyny? Okazuje się, że to ciężarówki produkcji tureckiej, wytwarzane przez BMC Otomotiv ve Savunma Sanayi A.Ş. Sama nazwa BMC może niektórym z Was wydawać się znajoma i nic w tym dziwnego. BMC to bowiem skrót od British Motor Corporation, czyli brytyjskiego producenta samochodów, swego czasu bardzo silnie związanego z firmą Leyland. A że brytyjskie ciężarówki swego czasu cieszyły się w Turcji sporą popularnością, to w 1964 roku BMC otworzyło w tym kraju firmę BMC Turkey, która miała lokalnie produkować pojazdy na tamtejszy rynek, w tym także ciężarówki odpowiadające oczywiście Leylandom. Z latach 80-tych zastąpiły je ciężarówki stworzone przy pewnej pomocy Volvo Trucks, natomiast obecnie BMC Turkey dysponuje gamą ciężarówek wojskowych budowanych dla tureckiej armii, wytwarza autobusy, a także zajmuje się produkcją własnych ciężarówek, w tym również średniej wielkości ciągników siodłowych.

I właśnie taki ciągnik siodłowy można zobaczyć na widocznym powyżej poście z Facebooka. Jest to konkretnie BMC Professional, ciężarówka wytwarzana z pewnymi zmianami od 1996 roku, będąc tanią, lokalną ofertą dla przewoźników pracujących przede wszystkim na krajowych trasach. Pojazd o tyle interesujący, że łączy on poważny układ napędowy z kabiną rodem z pojazdu dystrybucyjnego, która nawet w podwyższonej i sypialnej wersji oferuje naprawdę mało miejsca. Pod kabiną ciągnika siodłowego 1144 można znaleźć silnik Euro 5 marki Cummins, który oferuje 440 KM z 10,8 litra pojemności, a także 16-biegową przekładnię ręczną marki ZF. Do tego dochodzi 13-tonowa oś napędowa oraz przełożenie standardowo 3,07:1 lub 3,73:1. Tymczasem w kabinie czeka przełom lat 80-tych i 90-tych, czyli maksymalnie uproszczona deska rozdzielcza, co najmniej klasyczny układ wskaźników i kolorowa tapicerka.

bmc_professional_1144_2

W przeciwieństwie do również tureckich Fordów Cargo (TUTAJ), które wysyłane są także w dalekie trasy międzynarodowe, zdjęć BMC Professional 1144 z tablicą TIR raczej próżno szukać i to zarówno w zbiorach miłośników, jak i na tureckich serwisach ogłoszeniowych z pojazdami używanymi. Mnóstwo za to fotografii tego pojazdu w połączeniu na przykład z zabudową dystrybucyjną, wywrotką, czy silosem.

I wiecie co? Znowu człowieka złość bierze, że w czasie II Wojny Światowej kraje Zachodu zaprzedały nas Sowietom, w związku z czym nasz permanentnie niedofinansowany przemysł motoryzacyjny opierał się na wieloletnim tłuczeniu ciężarówek często wyraźnie przestarzałych już nawet kilka lat po premierze. Teraz nawet takiego BMC i Forda Cargo możemy Turkom tylko zazdrościć. Chociaż z drugiej strony, jeszcze większe powody do złości mogą mieć tutaj Brytyjczycy, bo podczas gdy o BMC nikt już nie pamięta, a Leyland zajmuje się dzisiaj produkowaniem modelu LF dla firmy DAF, BMC Turkey nadal żyje i ma się chyba całkiem nieźle, produkując własne pojazdy. Co więcej, ironii stało się za dość, kiedy pewna ilość egzemplarzy BMC z serii Professional została wyeksportowana na rynek… Wielkiej Brytanii.

bmc_professional_1144_5 bmc_professional_1144_3 Picture 031 Picture 031 bmc_professional_1144_2 bmc_professional_1144_1