Turcja znowu wpuszcza polskich kierowców, choć transport nadal nie jest łatwy

W nawiązaniu do tekstu:

Kierowcy zamknięci przy granicy, Turcy przejmują ładunki – media prosi się o pomoc

Sytuacja w Turcji powoli zmierza w lepszym kierunku. Zrzeszenie Międzynarodowych Przewoźników Drogowych (ZMPD) podało informację, że polscy kierowcy znowu wpuszczani są do kraju. Ciężarówki nie będą już więc zwracane, choć do normalności nadal sporo brakuje.

Jak wyglądają warunki wpuszczania do kraju? Tutaj sam za siebie mówi fragment komunikatu ZMPD: Granica turecka otwarta dla polskich kierowców ciężarówek. Kierowcy poddawani są badaniu temperatury ciała. Jeżeli w tranzycie przez takie kraje jak: Bułgaria, Serbia, Rumunia, Grecja spędzili wymaganą przez władze tureckie 14-dniową kwarantannę, mogą przekroczyć granicę.

Problemem pozostaje też sam czas przekraczania granicy. Szacuje się, że w Kapikule na wyjazd z Turcji czeka około tysiąca zestawów. Jest to związane z kontrolami lekarskimi, prowadzonymi przez bułgarskie służby. Gdy zaś zmierzamy do Turcji, możemy zaliczyć przymusowe oczekiwanie na terenie dawnej, bułgarskiej bazy wojskowej.

Do tego dochodzą też bułgarskie konwoje, prowadzące pojazdy od oraz do granicy. Własnie w jednym z takich konwojów miał ostatnio miejsce bardzo tragiczny wypadek: Zderzenie 22 ciężarówek w oficjalnym konwoju, stworzonym w związku z pandemią

Więcej na ten temat na stronie internetowej ZMPD.