Trzyosiowy Fiat Ducato z pustą przestrzenią między tylnymi kołami oraz aż 3,4-tonową ładownością

scania_beelen

Holenderska firma Beelen, zajmująca się wyburzeniami, odpadami przemysłowymi oraz recyclingiem, można pochwalić się naprawdę piękną i różnorodną flotą. Mamy tutaj typowe śmieciarki, zestawy ponadnormatywne do przewozu maszyn budowlanych, a nawet zestaw o długości 25 metrów, z zabudowami o ruchomej podłodze. Co natomiast jest najmniejszym elementem tej floty, to samochody dostawcze przewożące kontenery z prasą do odpadów.

Konstrukcja tych samochodów jest wyjątkowo ciekawa, a poniższy przykład, na bazie niedawno odebranego Fiata Ducato 2.3 Multijet, mówi sam za siebie. Mamy tutaj bowiem do czynienia z pojazdem trzyosiowym, mającym aż 6,5 tony DMC oraz niezależne zawieszenie każdego tylnego koła. To ostatnie jest wyjątkowo istotne, jako że między kołami nie znajdziemy żadnej podłogi oraz ramy, a jedynie wolne miejsce na kontener. Jeśli zaś chodzi o masy, to podwyższone DMC skutkowało aż 3,4-tonową ładownością.

beelen_fiat_ducato_1 beelen_fiat_ducato_2

Tak nietypowa zabudowa jest dziełem holenderskiej firmy Nefra, dostosowującej przednionapędowe samochody dostawcze do najróżniejszych specjalistycznych zastosowań. Dlaczego jednak komuś miałoby zależeć na tej pustej przestrzeni między tylnymi kołami? W przypadku firmy Beelen sprawa jest oczywista – to właśnie tam wjeżdża wspomniany kontener z prasą, który następnie unoszony jest na siłownikach i może jechać do miejsca rozładunku.

Na poniższym filmie, z udziałem Ducato poprzedniej generacji, możecie zobaczyć jak wygląda to w praktyce. Nagranie wyjaśnia także jaki jest sens użytkowania tych kontenerów – choć ich podstawa liczy jedynie 3 m2, wewnątrz zmieści się aż 28 m3 odpadów, właśnie dzięki automatycznej prasie. Co więcej, kontener tego typu zatrzymuje nieprzyjemne zapachy i tym samym znacznie łatwiej składować go na przykład w biurowcu.