
Powyżej: zdjęcie wykonane jeszcze przed modyfikacjami
W ciągu minionych trzech lat od premiery, DAF XG naprawdę mocno zadomowił się na europejskich drogach. Nigdy wcześniej nie widziałem jednak tak specjalistycznej konfiguracji, jak ta sprzedana ostatnio w Wielkiej Brytanii, w aż trzech egzemplarzach.
Sama firma DAF podaje informacje, że jej czteroosiowe ciągniki dostarczane są w wersjach mogących obsługiwać maksymalnie 120-tonowe zestawy. I trzeba przyznać, że w realiach transportu ponadnormatywnego jest to umiarkowanie wysoki wynik. Dlatego też brytyjska firma Rydam Universal – zajmująca się przygotowaniem specjalistycznych ciężarówek – postanowiła wykroczyć poza te standardowe możliwości. W tym celu zamówiło trzy egzemplarze modelu XG 530, specyfikując je na indywidualne zamówienie i uzupełniając naprawdę ciężkimi dodatkami.
Przede wszystkim, dla każdego z trzech ciągników udało się uzyskać najbardziej wytrzymałe podzespoły z oferty. Wśród nich znalazł się 16-biegowy wariant skrzyni ZF Traxon, od niedawna niedostępny już w oficjalnym konfiguratorze. Jak podkreśla firma Rydam Universal, trafiły do niej dosłownie ostatnie egzemplarze tej przekładni na rynek brytyjski. Wybrano też wzmocnione, 15-tonowe osie na zwolnicach i poduszkach, będące u DAF-a bardzo rzadkim widokiem. Wszystko to połączono z 530-konnym Paccarem MX-13, czyli najmocniejszym silnikiem z europejskiej oferty. 660-konny Paccar MX-15 pozostaje bowiem ofertą tylko na Australię.
Kolejnym elementem układanki było specjalistyczne siodło, umieszczone na ramie pomocniczej i podniesione do poziomu 1360 milimetrów. Jest to produkt firmy SAF-Holland, przystosowany do pracy w 150-tonowych zestawach. Takie też ma być nowe DMC techniczne każdego z trzech omawianych ciągników, co zostało oficjalnie potwierdzone odpowiednimi odstępstwami.
Ostatnim elementem było dostosowanie ciągników do roli pchaczy, a więc pracy w bardziej skomplikowanych zestawach, wymagających pchania platformy także od tyłu. W tym celu Rydam Universal zadbało o płyty przednie ze stali nierdzewnej, wyposażone w sprzęg i zawleczki o grubości 50 milimetrów. Wszystko zostało wykonane w taki sposób, by dopasować się do zaokrąglonego przodu modelu XG, a także do miejsca montażu przedniego radaru. Ten ostatni pozostaje więc jak najbardziej funkcjonalny.
Do pełnego ukończenia projektu zabrakło tylko zakabinowej wieży z dodatkowymi zbiornikami oraz instalacją hydrauliczną. To wyposażenie ma już jednak zostać skompletowane przez końcowych klientów, dopasowując się do ich konkretnych potrzeb. Gdy bowiem Rydam Universal ukończyło powyższe modyfikacje i uzyskało wspomniane, 150-tonowe dopuszczenie, wszystkie trzy ciągniki zostały wystawione na sprzedaż, rozchodząc się do brytyjskich przewoźników. I co ciekawe, jeden z egzemplarzy trafił do firmy Collett & Sons, gdzie będzie kontynuował wieloletnią tradycję 150-tonowych DAF-ów. Mam tutaj na myśli historię opisywaną niedawno w tym artykule: 373-konny DAF z przebitką, w 150-tonowych zestawach – był drogi i bardzo dzielny
150-tonowy DAF sprzed 38 lat: