Trzy czwarte ciężarówek z niskim ciśnieniem w oponach – średnio o 12,8% za mało

Niewłaściwe ciśnienie w oponach to bardzo poważny problem. Nie tylko wpływa to na zwiększenie zużycia paliwa, ale też podnosi temperaturę ogumienia, sprzyjając niebezpiecznym wystrzałom. Jak natomiast wskazało najnowsze badanie, przeprowadzone na 400 zestawach, większość europejskich przewoźników nadal tę sprawę ignoruje.

Badanie przeprowadzono na popularnym parkingu Hazendonk, tuż przy holendersko-belgijskiej granicy. Wszystko nadzorowali przedstawiciele firmy Goodyear, natomiast sprawozdanie pojawiło się w holenderskim magazynie „BIGtruck”.

Jak można przeczytać w tej relacji, spośród 400 sprawdzonych ciągników i naczep, aż 75 procent miało niewłaściwe ciśnienie z oponach. Średnio było ono o 12,8 procent niższe od ciśnienia właściwego. A przy okazji przeliczono to też na pieniądze, marnowane na podwyższonym zużyciu paliwa. Taka 12,8-procentowa nieprawidłowość ma oznaczać około 900 euro straty na jednym zestawie w skali roku.

W związku z powyższym, jak najbardziej uzasadnione wydają się nowe unijne wymagania. Zgodnie z nimi czujniki ciśnienia w ogumieniu staną się teraz obowiązkowym wyposażeniem wszystkich nowych samochodów ciężarowych powyżej 3,5 tony, w tym także ciągników oraz naczep. Od przyszłego miesiąca będzie to dotyczyło nowo prezentowanych modeli, natomiast w roku 2024 obejmie to po prostu wszystkie nowo produkowane egzemplarze.

Więcej na temat obowiązkowych czujników: Czujniki ciśnienia w oponach obowiązkowe dla ciężarówek – zmiany w 2022 i 2024 roku

System przedstawiony na zdjęciu: Ponad 300 zwykłych naczep z systemem automatycznego pompowania opon