Choć Scania serii S z silnikiem przed kabiną wygląda kontrowersyjnie, a przy tym jest koszmarnie droga, klientów na ten pojazd okazało się nie brakować. Holenderski warsztat Vlastuin wyprodukował bowiem trzeci egzemplarz, przekazując go klientowi na początku kwietnia.
Trzecia Scania Torpedo nowej generacji została zbudowana na bazie modelu S730 Highline. Mamy tutaj więc najmocniejszy silnik i największą kabinę, połączona z napędem typu 6×2 oraz stosunkowo długą ramą. Tradycyjnie Vlastuin dorzucił też trochę typowego tuningu, na czele z dodatkowym oświetleniem LED oraz spojlerem pod przedni zderzak.
Tak przygotowany pojazd trafił do duńskiej firmy Morten Rasmussen, który najprawdopodobniej odsprzeda go dalej. Tak przynajmniej było z pierwszym egzemplarzem S730T, który również przeszedł przez ręce tego przedsiębiorstwa. Pamiętam, że tę pierwszą sztukę wystawiano wówczas na sprzedaż za niecałe 1,5 miliona złotych.
Z drugiej strony, Vlastuin nadal wytwarza Scanie Torpedo poprzedniej generacji. Tylko w tym roku firma przygotowała pięć egzemplarzy, w tym jeden dla oficjalnego austriackiego przedstawicielstwa Scanii (powyżej). Trzy z tych pojazdów przygotowano na bazie ciężarówek fabrycznie nowych, pochodzących z samego końca produkcji dotychczasowej serii R. Pozostałe dwa wykonano natomiast na bazie ciężarówek używanych.
Można się przy tym domyślać, że Torpedy bazujące na „używkach” staną się teraz u firmy Vlastuin częstym widokiem. W końcu nowych egzemplarzy dotychczasowej serii R nie da się już zamówić.
Warto też pamiętać o wersji francuskiej, opisywanej poniżej:
Francuska Scania nowej generacji z silnikiem przed kabiną – wykorzystano przód starszego modelu