Zdjęcie ma charakter przykładowy.
We Francji zapadły wyroki dla trzech rumuńskich kierowców ciężarówek oraz rumuńskiego przewoźnika. Cała czwórka odpowiedziała za zorganizowane kradzieże ładunków, dotyczące platformy handlu internetowego Amazon.
Sprawa zaczęła się jeszcze w 2019 roku, gdy w centrum dystrybucyjnym z francuskiego Lauwin-Planque zauważono nieprawidłowości w transportach wykonywanych przez jednego z rumuńskich przewoźników. W odpowiedzi rozpoczęto tajną obserwację, wykorzystując w niej prywatną firmę ochroniarską.
Przełom w sprawie miał miejsce 11 września 2019 roku. Jeden z podejrzanych kierowców był wówczas śledzony przez pracownika ochrony, a jednocześnie Amazon przeprowadził prowokację, w ostatniej chwili zmieniając trasę pojazdu. Początkowo kierowca miał załadować się w Lauwin-Planque i przejechać do Tilbury w Anglii, ale już w trakcie przejazdu przekierowano go do magazynu we francuskim Amiens.
Po otrzymaniu wiadomości kierowca nie skierował się bezpośrednio do Amiens, lecz zboczył z trasy i zjechał do małej miejscowości Socx pod Dunkierką. Tam zatrzymał się obok innej rumuńskiej ciężarówki, po czym kierowcy weszli do naczep i rozpoczęli ręczny przeładunek, trwający około dwóch godzin. Wszystko to było obserwowane przez wspomnianego pracownika ochrony, który nie przestawał śledzić ciężarówki, a nawet uwiecznił przeładunek na filmie.
Do Amiens ciężarówka dotarła dopiero 12 września, a po przybyciu poddano ją rozległym oględzinom. Okazało się, że pojazd ma uszkodzenia na lince do plomby zabezpieczającej drzwi, a z ładunku zniknęły 732 przedmioty o łącznej wartości 74 tys. euro. Były to przede wszystkim podzespoły komputerowe, jak karty graficzne lub procesory. W tym samym czasie na parking w Socx wysłano patrol policji, który zastał na miejscu drugi zestaw i potwierdził, że uczestniczył on w przeładunku kradzionego towaru.
Francuzi natychmiast zatrzymali dwóch kierowców: 48-letniego Daniela V. oraz 33-letniego Daniela M. Obaj trafili do aresztu, by czekać tam na przebieg postępowania oraz rozprawę sądową. Ustalono też, że w przeładunku uczestniczył jeszcze trzeci kierowca, Adrian T., ale wysiadł on z ciężarówki przez przeprowadzeniem aresztowań. Dlatego stał się on osobą poszukiwaną, a w 2021 roku został zatrzymany na terenie Niemiec, skąd ostatecznie trafił do francuskiego aresztu. Poza tym zatrzymany został pracodawca całej trójki, właściciel firmy transportowej Tiberiu K., będąc oskarżonym o zorganizowanie przedsięwzięcia, ściągnie kradzionych przedmiotów do Rumunii i wprowadzanie ich tam do nielegalnego obrotu.
Daniel V. oraz Adrian T. podjęli współpracę ze śledczymi, składając obszerne zeznania. To między innymi na tej podstawie oskarżony został Tiberiu K. który początkowo zaprzeczał jakiemukolwiek udziałowi w procederze. Kierowcy mieli też przyznać, że cała działalność firmy została oparta na kradzieżach, a przewożenie ładunków stanowiło do tego jedynie dodatek. Potwierdziły to statystyki kradzieży przygotowane wspólnie z firmą Amazon, według których w okresie od 28 czerwca do 12 września 2019 roku omawiany przewoźnik podjął się 107 zleceń, a w 56 z nich stwierdzono nieprawidłowości. Łączna wartość wyrządzonych w ten sposób strat została określona na ponad 875 tys. euro.
Długotrwały charakter dochodzenia sprawił, że dopiero na początku bieżącego miesiąca w sprawie zapadły wyroki. Jak wylicza francuski dziennik „La Voix du Nord”, najwyższą karę otrzymał Tiberiu K., czyli właściciel firmy. Skazano go na 30 miesięcy więzienia, w tym 12 miesięcy w warunkowym zawieszeniu, a także grzywnę w wysokości 100 tys. euro i dożywotni zakaz przebywania we Francji. Daniel M., kierowca, który odmówił współpracy ze śledczymi, został skazany na 24 miesiące więzienia, w tym 14 miesięcy w warunkowym zawieszeniu, a także otrzymał dożywotni zakaz wjazdu do Francji. Adrian T. otrzymał niższy wyrok, w postaci 24 miesięcy więzienia, w tym 18 miesięcy w warunkowym zawieszeniu, a także na 5 lat zakazano mu wjazdu do Francji. Za to Daniel V., który udzielił służbom najwięcej informacji, został objęty 6-miesięczną, całkowicie zawieszoną karą więzienia i 5-letnim zakazem pobytu we Francji.