Trasa z Chin niezgodna z nowymi, polskimi przepisami – tranzyt bez zgłoszenia do RMPD

Od 1 listopada wszystkie ciężarówki z „krajów trzecich” podlegają w Polsce dodatkowym obostrzeniom. Każdy ich przejazd, zarówno o charakterze docelowym, jak i tranzytowym, musi zostać zgłoszony w systemie SENT, w ramach nowopowstałego Rejestru Międzynarodowych Przewoźników Drogowych (RMPD). Wszystko po to, by ułatwić wyłapywanie nielegalnych przejazdów, odbywających się bez właściwych zezwoleń (szersze wyjaśnienie tych zasad znajdziecie tutaj).

Już dzisiaj możemy zobaczyć pierwszy komunikat mówiący o złamaniu nowych przepisów. W roli niechlubnego prekursora wystąpiła ciężarówka zarejestrowana w Uzbekistanie i wykonująca przewóz na trasie z Chin do Niemiec. Zestaw ten poruszał się wczoraj po trasie S61, a gdy w okolicach Łomży przedstawiono mu nakaz zjazdu do punktu kontrolnego, związany z prowadzonymi badaniami trzeźwości kierowca zignorował to polecenie, kontynuując swoją jazdę. Inspektorzy musieli więc dogonić Volvo FH swoim radiowozem, a następnie wymusić zjazd na MOP Górki Zachód.

Uzbecki zestaw okazał się pozbawiony zgłoszenia do tranzytowego przejazdu przez Polskę. Co więcej, brak zgłoszenia był raczej nieprzypadkowy, wszak zezwolenie na ten przejazd nie było prawidłowo wypełnione, a więc najwyraźniej chciano zachować ją na przyszłość. Poza tym stwierdzono wykroczenie z zakresu czasu pracy, choć nie było ono szczególnie duże, polegając na skróceniu o półtorej godziny dzielonego odpoczynku dobowego.

Co ciekawe, złamanie nowego wymogu nie wpłynęło w żaden sposób na wysokość kary. Zarówno brak zgłoszenia w systemie SENT/RMPD, jak i brak wypełnionego zezwolenia, są bowiem wykroczeniami wycenianymi na 12 tys. złotych. Nie można ich jednak z sobą zsumować, gdyż maksymalna wartość kary wystawianej przy kontroli na drodze, w oparciu o ustawę o transporcie drogowym, nie może przekroczyć 12 tys. złotych. Dlatego właśnie taką kwotę ma mieć do zapłacenia przewoźnik. Do czasu uregulowania tych należności, a także uzyskania nowego zezwolenia i dokonania zgłoszenia do SENT/RMPD, zestaw ma pozostać na parkingu strzeżonym.

Kierowca otrzymał mandaty o łącznej wartości 1900 złotych. Na tę kwotę złożyły się kary za zignorowanie znaku nakazu, wykonywanie przewozu bez zgłoszenia do SENT/RMPD, a także skrócenie odpoczynku.

Oryginalna treść komunikatu WITD Białystok:

Wczoraj  4 listopada 2024 r. na drodze krajowej S61 na MOP-ie  Górki Zachód inspektorzy z łomżyńskiego Oddziału Wojewódzkiego Inspektoratu Transportu Drogowego w Białymstoku prowadzili  kontrole trzeźwości kierowców.

Podczas prowadzonych działań kierujący ciężarówką z Uzbekistanu próbował uniknąć kontroli. Nie zastosował się do znaków nakazu i nie zjechał na wyznaczony pas drogi przez co mógł uniknąć sprawdzenia. Kontrolujący udali się za oddalającym się pojazdem. Po zatrzymaniu okazało się, że międzynarodowy przewóz artykułów wielobranżowych  na trasie z Chin do Niemiec odbywał się niezgodnie z przepisami.
Inspektorzy stwierdzili:

  • nieprawidłowo wypełnione zezwolenie na międzynarodowy przewóz drogowy;
  • brak zgłoszenia dokonywanego przewozu do rejestru zgłoszeń;
  • niespełnienie o 1 godzinę i 27 minut wymogu dzielonego dziennego okresu odpoczynku.

W związku z naruszeniami wobec przedsiębiorstwa toczyć się będzie postępowanie administracyjne zagrożone karą ograniczoną do 12 000 złotych.

Kierowca za  wykonywanie przewozu drogowego rzeczy bez okazania numeru referencyjnego, dokumentu zastępującego zgłoszenie lub potwierdzenia przyjęcia dokumentu zastępującego zgłoszenie oraz  niezastosowanie się do znaku nakazu i skrócenie odpoczynku dobowego został ukarany mandatami w kwocie 1 900 złotych.

Do czasu opłacenia kaucji na poczet kary ciężarówkę usunięto na parking strzeżony. W celu kontynuowania dalszego przewozu przewoźnik będzie musiał okazać drugie, właściwie wypełnione zezwolenie.  
W związku ze znaczącym uszkodzeniem jednej z opon zatrzymano dowód rejestracyjny naczepy.