Powyżej: ślub Mariusza i Weroniki
Dwóch kolejnych kierowców miało okazję powiedzieć sakramentalne tak w otoczeniu samochodów ciężarowych. Najpierw zrobił to Karol, który wraz ze swoją wybranką Dominiką sam pokierował „ślubną limuzyną”. Wszystko miało miejsce 24 czerwca w Rudzie Śląskiej, a wspomnianą limuzyną okazało się Iveco Stralis Hi-Way.
Tymczasem firma Marathon International przygotowała dla swojego kierowcy cały konwój-niespodziankę. Grupa czarno-żółtych ciężarówek otoczyła poczciwą Syrenkę 105, którą 1 września do ślubu jechał Mariusz oraz jego wybranka Weronika. Przyznacie, że takie zestawienie pojazdów robiło świetny efekt.
Młodym parom życzę tradycyjnie wszystkiego najlepszego!
Poniżej: ślub Karola i Dominiki