Już 22 maja odbędą się wybory do Parlamentu Europejskiego, co oznacza, że we wszystkich krajach członkowskich ruszają kampanie wyborcze. Ulotki, billboardy i spoty telewizyjne – wszystko to już wkrótce zaleje nas pewnie aż po uszy, tak, że na samą myśl o polityce będzie robiło nam się jeszcze bardziej niedobrze. Pewien holenderski polityk wpadł nawet na pomysł, że będzie zachęcał do głosowania na swoją partię z naczep samochodów ciężarowych.
Tylne drzwi aż czterdziestu naczep z holenderskiej firmy Koopman zostały pokryte plakatami wyborczymi Peter’a van Dalen. Wszystkie te ciężarówki będą teraz normalnie jeździły po krajach Beneluxu oraz Niemczech, jednocześnie służąc za ruchowe billboardy. Jest to pomysł naprawdę niecodzienny, lecz Van Dalen potrafi go bardzo łatwo wytłumaczyć – transport drogowy jest jego głównym zainteresowaniem i na co dzień stara się walczyć o interesy właśnie przewoźników i kierowców. Dlatego też własnie do tych osób kierowana jest jeżdżąca kampania wyborcza. Trzeba przyznać, że przydałby nam się w Polsce taki „transportowy”, prężnie działający polityk…