Transport po Brexicie tymczasowo bez zezwoleń – okres przejściowy coraz bardziej prawdopodobny

Ministrowie krajów Unii Europejskiej zagłosowali za wprowadzeniem okresu przejściowego dla brytyjsko-unijnego transportu. Tym samym propozycja tymczasowego rozwiązania potrzebuje zatwierdzenia już tylko jednej unijnej instytucji, mianowicie Parlamentu Europejskiego. Następnie zaproponuje się ją Wielkiej Brytanii, która będzie mogła na tę propozycję przystać lub też całkowicie ją odrzucić.

O co w tym wszystkim chodzi? Otóż trzeba zdać sobie sprawę, że jeśli Wielka Brytania opuści Unię Europejską, a tym samym też Europejski Obszar Gospodarczy, teoretycznie transport z oraz do tego kraju będzie wymagała zezwoleń. Miałyby to być takie same dokumenty, jakich dzisiaj potrzebujemy w transporcie na przykład do Rosji.

By przygotować takie zezwolenia, konieczne jest zawarcie porozumień transportowych między poszczególnymi krajami. Na to nie ma teraz jednak czasu i dlatego Unia Europejska chce zaproponować Wielkiej Brytanii okres przejściowy.

W ramach tego tymczasowego rozwiązania, aż do końca 2019 roku posiadanie specjalnych zezwoleń nie byłoby wymagane. Brytyjskie ciężarówki mogłyby więc wjeżdżać do krajów UE, a unijne mogłyby operować w całym Zjednoczonym Królestwie. Od przewoźników oczekiwano by jedynie unijnego zezwolenia na transport, a ponadto wszystkie pojazdy musiałyby spełniać unijne normy i przepisy. W międzyczasie zaś politycy mogliby uzgodnić kwestię zezwoleń obowiązujących od 2020 roku.