Traktorzysta miał 4 promile alkoholu, jadąc traktorem z opuszczonym pługiem i orząc nim asfaltową drogę

4 promile alkoholu we krwi to ilość, która w przypadku wielu osób może skończyć się śmiercią. No to teraz wyobraźcie sobie, że jedziecie spokojnie drogą, zaś tuż przed wami pojawia się traktor, którego kierowca wlał w siebie taką właśnie ilość alkoholu. Tak, jak miało to ostatnio miejsce w województwie kujawsko-pomorskim, o czym opowiada poniższy komunikat policji:

Policjanci zatrzymali kompletnie pijanego kierowcę ciągnika, który próbował zaorać … drogę asfaltową. W ręce mundurowych wpadł dzięki reakcji przypadkowego świadka. Teraz za prowadzenie pojazdu w takim stanie grozi mu do 2 lat pozbawienia wolności.

Piątkowy (20.05.16) wieczór na długo wpisze się w pamięć pewnego 36-latka. Mężczyzna został zatrzymany przez policjantów po tym, jak przypadkowy świadek, widząc w jakim stanie znajduje się kierujący ciągnikiem, zabrał mu kluczyki i natychmiast powiadomił mundurowych.

Okazało się, że 36-latek miał w organizmie ponad 4 promile alkoholu. Na dodatek, jechał po drodze asfaltowej z opuszczonym pługiem.

Za to bezmyślne zachowanie mężczyźnie grozi do 2 lat pozbawienia wolności.