Torowe Renault Premium Racing w czasie rajdu – biorąc pod uwagę konfigurację, to niemały wyczyn

W nawiązaniu do tekstów:

Jak 1160-konne Renault Premium Racing wygląda w szczegółach

Jak to jest – ścigać się ciężarówką na torze, a na co dzień być kierowcą

W ostatnim czasie kilkukrotnie pisałem na temat  Renault Premium Racing. Było to związane z sukcesami Grzegorza Ostaszewskiego, ścigającego się takim pojazdem Mistrzostwach Francji Samochodów Ciężarowych FFSA.

Dotychczasowe artykuły, w tym także wywiad z Grzegorzem, pozwoliły Wam poznać specyfikuję takich pojazdów. Okazało się między innymi, że Renault Premium Racing potrafi mieć 1160 KM oraz manualną, 16-biegową skrzynię. Masa własna to około 5,5 tony, a mimo to pojazd przyspiesza od 60 do 160 km/h w zaledwie 7 sekund.

Przy takich osiągach, a przy okazji masie i wymiarach zbliżonych do ciągników siodłowych, opanowanie wyczynowego Renault nie jest proste. Z tego też powodu wyścigi torowe nie przewidują startu zatrzymanego. Ciężarówka startują ze spokojnego rozbiegu, gdyż tak jest zarówno łatwiej, jak i po prostu bezpieczniej.

Tymczasem na poniższym filmie można zobaczyć wyczynowe Renault w czasie typowego rajdu. Zamiast jeździć po równym i szerokim torze, pojazd pędzi po bocznej drodze, nierzadko wpada tylną osią w błoto i na milimetry przejeżdża między przeszkodami. W połączeniu ze swoją torową specyfikują, jest to rzecz naprawdę widowiskowa.

Jak udało mi się ustalić, kierowcą tej ciężarówki jest Francuz Clement Perrin. Zazwyczaj startuje on w wyścigach typowo torowych, będąc jednym z rywali wspomnianego Grzegorza Ostaszewskiego. Z jakiegoś jednak powodu na poniższym filmie uczestniczył on w rajdzie 😉

Niestety nie udało mi się znaleźć informacji na temat samego rajdu – gdzie się on odbył, kiedy oraz dlaczego. Na pewno musiała to być jakaś wyjątkowa okazja, jako że szosowe pojazdy nie są normalnie dopuszczane do zmagań.

Oto film: