Wspólna konstrukcja MAN-a i Volkswagena, produkowana w fabryce we Wrześni, nie przestaje podbijać państwowych flot. Modele TGE oraz Crafter pracują już w Inspekcji Transportu Drogowego, w Wojsku Polskim oraz w najróżniejszych jednostkach policji. A dzisiaj wydano kolejne egzemplarze, w formie „wypadowych” radiowozów.
Na 124 sztuki Volkswagena Craftera zdecydowała się Komenda Główna Policji. Samochody zostały zabudowane przez firmę AMZ-Kutno i mają przy tym dosyć nietypową konfigurację. Inaczej bowiem niż we wcześniejszych policyjnych zamówieniach, zdecydowano się na samochody bez podwyższonego dachu. Będą one mniej wygodne dla funkcjonariuszy, ale powinny lepiej sprawdzić się w warunkach miejskich lub przy dużych prędkościach.
Jak podaje wyspecjalizowany w tym temacie blog „Napierwszejlinii”, łączny koszt zakupu 124 Crafterów wraz z zabudowami wyniósł 33,6 miliona złotych brutto. Mowa więc o 271 tys. złotych brutto (220 tys. netto) za jeden egzemplarz. W tej cenie policja oczekiwała między innymi siedmioosobowych wnętrz, uchwytów do przewozu długiej broni palnej, roboczego oraz ostrzegawczego oświetlenia LED, a także ochronnych osłon na wszystkich szybach.
Dodam, że poprzednikami omawianych Crafterów były Mercedesy Sprintery z lat 2010-2011. Samochody te zamówiono w aż 600 egzemplarzach i do dzisiaj stanowią one bardzo popularny widok na polskich drogach.
Craftery oraz TGE w innych służbach, na zdjęciach Truck-Spotters.eu:
