Na tego MAN-a TGM mówią „tramwaj-konewka” – warszawska ciężarówka służy do podlewania trawy

Firma Tramwaje Warszawskie okrzyknęła ten pojazd mianem „tramwaju-konewki”. I choć nie jest on ani tramwajem, ani tym bardziej konewką, można uznać tę nazwę za jak najbardziej trafioną.

Dlaczego „tramwaj”? Wynika to z faktu, że opisywany MAN TGM może jeździć po tramwajowych torach. Umożliwia to dodatkowy układ jezdny, opuszczany na czas wykonywania pracy.

Dlaczego natomiast „konewka”? To określenie odwołuje się do przeznaczenia pojazdu, którym jest dbanie o około 20 kilometrów trawnika. W tym celu ciężarówka została wyposażona w zraszacze oraz w zbiornik na 7 tys. litrów wody.

Opisywany samochód trafił do eksploatacji w minionym miesiącu, a Tramwaje Warszawskie zakupiły go z bardzo konkretnego powodu. W całej stolicy jest już 20 kilometrów torów, które między szynami mają zasadzoną trawę. Nie tylko bardzo estetycznie to wygląda, ale też ogranicza wibracje, które przenosiłyby się z szyn na tramwaj. Co więcej, trawników tego typu ma w najbliższym czasie tylko przybywać, a więc opisywany MAN będzie miał coraz więcej pracy.

Poza podlewaniem trawy, ciężarówka będzie wykorzystywana także do prac typowo konserwacyjnych. Umożliwili ona między innymi czyszczenie torów oraz zwrotnic.