Opitz Großbaumverpflanzung to przykład niemieckiej firmy, która już od lat korzysta z ciężarówek marki Tatra. I to wcale nie dlatego, że jest to przedsiębiorstwo wywodzące się z Niemiec Wschodnich. Wręcz przeciwnie, siedziba firmy znajduje się w Bawarii, ledwie czterdzieści kilometrów od siedziby oraz fabryki marki MAN-a.
Dlatego więc Opitz Großbaumverpflanzung postawiło właśnie na Tatry? Doskonałą odpowiedzią na to pytanie może być najnowszy, firmowy zakup. Jest to ciężarówka wyposażona w najcięższą maszynę do przesadzania drzew, jaka znajduje się na niemieckim rynku. Urządzenie to nosi nazwę Optimal 3000, a z racji dużej masy oraz silnych przeciążeń potrzebuje ciężarówki o ekstremalnie wytrzymałym podwoziu.
Przed laty Opitz Großbaumverpflanzung zdecydowało się na klasyczną Tatrę z rodziny 815 (nad tekstem). Następnie zamówiło Tatrę Phoenix pierwszej generacji, wyposażoną w układ 8×8. Teraz zaś do floty dołączył opisywany, najnowszy zakup, bazujący na Tatrze Phoenix Euro 6 10×8 (powyżej). Podobnie jak obie wymienione poprzedniczki, samochód ten ma słynną, rurową ramę. Zawieszenie bazuje też na wahliwych półosiach, a ponadto aż trzy osie są skrętne. Wszystko to po kolei zapewnia więc ogromną wytrzymałość, świetne właściwości terenowe oraz nadspodziewanie dobrą zawrotność.
Z drugiej strony, jak przystało na model Phoenix Euro 6, są też elementy nie do końca kojarzące się z Tatrą. Na rurowej ramie spoczywa silnik z DAF-a, w postaci 510-konnej jednostki Paccar MX-13. Do tego doszła też zautomatyzowana skrzynia biegów, dostarczona przez firmę ZF. Nad układem napędowym znajduje się zaś holenderska kabina sypialna, również kupowana od DAF-a i pochodząca z popularnego modelu CF.
Dla wyjaśnienia jeszcze dodam, że zabudowy do przesadzania wyróżniają się półkolistymi chwytakami. To właśnie one wbijają się w ziemię, by objąć najważniejsze korzenie drzewa. Możecie to kojarzyć chociażby z teledysku do popularnej piosenki „Małomiasteczkowy” Dawida Podsiadło. Optimal 3000 jest jednak wyjątkowy, różniąc się od lżejszych maszyn tego typu. Poza ramieniem dysponuje on bowiem także systemem przesuwania się na ramie.
Ten przesuwny system pozwala na ustawienie maszyny w dwóch pozycjach. W czasie dojazdu do drzewa chwytak jedzie tuż za kabiną. Dzięki temu ciężar bardziej równomiernie rozkłada się na wszystkie pięć osi. Przy wyrywaniu chwytak wędruje na tylny skraj ramy, by dzięki temu z łatwością sięgnąć do drzewa. Na czas transportu drzewa wraca zaś w okolice kabiny, sprzyjając tym samym ograniczeniu długości pojazdu.
Galeria zdjęć oraz wspomniany teledysk:
