W Tarnowie zapomniano o samochodach dostawczych, czyli nowy wiadukt dla aut o wysokości do 1,7 m

Zaczynamy od krótkiego nagrania:

Dziwny ten wiadukt, czyż nie? Znaki wskazują tam dokładnie 1,7 metra wysokości, a w najwyższym miejscu mamy 217 centrymetrów. I lepiej się tej wartości trzymać, bo na innym nagraniu widziałem Volkswagena Caddy, który naprawdę nie miał nad dachem szczególnie dużo miejsca. Caddy jest zresztą największym rozmiarem samochodu, który zmieści się pod wiaduktem – samochody dostawcze pokroju Volkswagena T5, karetki, czy radiowozy to auta, którymi lepiej pod wiadukt się nie zapuszczać.

Wiecie co jest jednak najlepsze? Wiadukt ten został dopiero co otwarty i poświęcono mu ostatnio aż półtora roku, bo właśnie tyle trwała przebudowa konstrukcji. Dlaczego? Wykonawcy tłumaczą się, że taki był plan, podczas gdy autorzy planu tłumaczą, że kuriozalne ograniczenie wysokości będzie funkcjonowało tylko tymczasowo. Za jakiś czas konstrukcja ma mieć 4,7 metra głębokości, gdyż droga zostanie po prostu obniżona. Pozostaje jednak pytanie, ile ten „jakiś czas” potrwa, skoro na powyższy bubel poświęcono 1,5 roku.

Źródło: Gazeta Krakowska