Taranował inne ciężarówki, a nawet wywołał pożar – niedzielny wieczór na parkingu

Suto zakrapiany weekend na parkingu może skończyć się bardzo poważnymi zarzutami. Niemiecka policja prowadzi dochodzenie w sprawie prowadzenia po alkoholu, spowodowania licznych kolizji, ucieczki z miejsca zdarzenia, a nawet napaści na ratowników i funkcjonariuszy.

Najbardziej wymowne jest nagranie, która zamieszczam Wam pod tekstem. Widać tam białego DAF-a XF z wywrotką, który kilkukrotnie staranował na parkingu inne ciężarówki. Co więcej, pomimo poważnych uszkodzeń kierowca nie zamierzał się zatrzymywać. Zamiast tego ruszył w kierunku autostrady, taranując boczne i środkowe bariery, a także tracąc oponę na jednym  kół. Dalej ciężarówka kontynuowała jazdę na samej feldze, generując liczne iskry i wywołując w ten sposób pożar pobocza. Na koniec zaś ciągnik wpadł do rowu, gdzie kierowca opuścił kabinę i w agresywny sposób zachowywał się wobec policjantów oraz strażaków.

Cała sytuacja zaczęła się na parkingu Lehrter See Nord, przy niemieckiej autostradzie A2, w niedzielny wieczór. Policję wezwali tam inni kierowcy, którzy widząc omawiane zachowania mogli obawiać się o własne życie. Szybko się też wyjaśniło dlatego kierowca białego DAF-a stracił kontrolę i nad ciężarówką, i nad samym sobą. Wytłumaczeniem miał być alkohol, stwierdzony we krwi w ilości 2,1 promila. Stąd też wspomniane na wstępie zarzuty, które mężczyzna usłyszy przed niemieckim sądem.

Wiadomo, że zatrzymany kierowca ma 44 lata i prowadził zestaw na polskich rejestracjach. Jego narodowości oficjalnie nie podano. Jaka natomiast grozi mu kara za tak niebezpieczne zachowanie? Przykładową odpowiedź na to pytanie może stanowić sprawa z ubiegłego roku, gdy kompletnie pijany kierowca ciężarówki wpadł w parkingową furię, taranował inne pojazdy, a nawet groził policjantom egzekucjami ich rodzin. W tym przypadku mężczyzna został skazany na 2 lata i 3 miesiące pozbawienia wolności (artykuł z pełnym wyjaśnieniem tutaj).

Omawiany film z minionej niedzieli: