Tag: witd

Dwóch kierowców ruszyło do pracy z alkoholem we krwi, natomiast ich kolega po fachu wiózł koparkę, w której pracował silnik.

"Cebulactwo" - właśnie to słowo przyszło mi na myśl, kiedy zobaczyłem najnowszy komunikat autorstwa WITD w Białymstoku.

MAN-a TGS przyjechał do naszego kraju aż z Uzbekistanu, a konkretnie z Taszkientu, który jest oddalony od Poznania o około 5 tys. kilometrów.

WITD w Poznaniu opublikowało kolejny komunikat, dotyczący przyznawania przeglądów technicznych rozpadającym się pojazdom.

Kierowca zasnął za kierownicą i zjechał z jezdni do rowu, zatrzymując się na drzewie. W wyniku uderzenia ciągnik rozpadł się na części.

Wyłącznik tachografu, kompletnie zajeżdżone opony, pęknięta tablica rejestracyjna, brak przeglądu i wycieki płynów eksploatacyjnych.

Dwaj kierowcy zatrzymali się na środku drogi i ukryli w kabinach, aby uniknąć w ten sposób kontroli. Dopiero podpięty holownik skłonił ich do wyjścia.

Pewien kierowca z Lubelszczyzny myślał, że uda mu się przechytrzyć funkcjonariuszy Inspekcji Transportu Drogowego.

Kierowca czerwonej Scanii R420 załadował materiały budowlane na naczepę pozbawioną burt, niczym ich nie zabezpieczył i ruszył w trasę.

Dwa ciekawe komunikaty dotyczące bardzo niebezpiecznej autocysterny, a także nieco "partyzanckiego" przewozu koparki

Okazało się, że rzeczywista masa pojazdu wynosi 8600 kg, podczas gdy dowód rejestracyjny przewidywał DMC na poziomie 3,5 tony.

Służące do oszukiwania urządzenie zostało więc tak zaprojektowane, by symulować również działanie systemu ABS.

Kolumna pojazdów o szerokości 6,7 m oraz wysokości 4,65 m doszczętnie zniszczyła bramownicę z systemu ISKIP.

Ważący 10 ton MAN F2000 6x4 do przewozu drewna, oczywiście z HDS-em - to chyba marzenie każdego przewoźnika.

Auto nie przewoziło ładunku, więc według dowodu rejestracyjnego powinno ważyć około 2620 kg. Waga wykazała tonę więcej.

Powód kontroli był oczywisty - ładunek znacznie wykraczał poza obrys pojazdów, więc trzeba było sprawdzić obecność zezwolenia.

Jak się okazuje, 7,5-tonowy Canter może ważyć aż 17 ton, a dziury w podłodze to w przypadku transportu dzieci żaden problem...

Inspektorzy mieli informować przewoźników o planowanych kontrolach, dzięki czemu przeciążone busy unikały kary.

Dwóch kierowców nie przestało wykonywać zawodu pomimo odebrania im prawa jazdy. Co więcej - pili oni dalej...

Ktoś najwyraźniej źle policzył pieczarki i zapomniał o doliczeniu wagi windy zamontowane przy zabudowie.

Okazuje się, że luźne podejście do dopuszczalnej masy całkowitej jest domeną wyłącznie użytkowników 3,5-tonowych pojazdów.

Pojazd ważył ponad 5 ton, a drzwi ładowni były niesprawne, więc zamknięto je przy pomocy pasa do zabezpieczania ładunków.

Volkswagen LT z przyczepą lekką i ładunkiem marchewki stworzył zestaw o łącznej masie ponad 6 ton.

Na stronach internetowych WITD w Olsztynie oraz Lublinie pojawiły się dwa przerażające doniesienia.

Od jakiegoś czasu na drodze trzeba się cały czas pilnować, bo nie wiadomo, czy ktoś naszych poczynań akurat nie obserwuje.

Kierowca ciągnika siodłowego z naczepą nie zatrzymał się do kontroli drogowej. Pojazd znaleziono kilka kilometrów dalej na leśnej drodze.