Historie tego typu zaczynają się powtarzać. Gdy zestaw z Serbii dociera do Polski, w środku znajdują się imigranci.
Zamiast zwykłych mandatów, oba przypadki zakończyły się karami pozbawienia wolności w zawieszeniu.
Ciężarówka przewróciła wóz strażacki i przygniotła nim dwóch ratowników. Sprawa była w Niemczech bardzo głośna.
Na polsko-rosyjskim przejściu granicznym w Bezledach, Straż Graniczna zatrzymała Gruzina z podrobionym dokumentem.
Rząd właśnie zaakceptował projekt nowych przepisów, chcąc wprowadzić bardzo poważne kary.
Aresztowani policjanci pracowali głównie przy drodze krajowej nr 81 i przy drogach dojazdowych do śląskiego A1.
48-latek twierdzi, że nie miał wpływu na zaistniałe zdarzenie. Czyżby więc w ciężarówce doszło do usterki?
Policyjne BMW miało zatrzymać niebezpiecznie jadącego DAF-a, ale zamiast tego DAF policjantów staranował.
Brytyjski “Commecial Motor” opublikował ostrzeżenie dotyczące coraz popularniejszych paralizatorów.
Kierowca Audi miał ponad 2 promile alkoholu, i ciążył na nim zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych.
Scania z wywrotką wpadła na przeciwny pas ruchu i uderzyła w Volkswagena Golfa, którym jechało pięć osób.
Wielokrotne wykorzystywanie zezwoleń to nic nowego. Nieczęsto jednak konsekwencje są aż tak poważne.
Kierowca MAN-a TGS zignorował znak “3,1 m”, zniszczył wiadukt oraz swoją ciężarówkę i w końcu został zatrzymany.
Pochodzący z Polski, Ryszard M. spędzi w więzieniu 14 lat. Brytyjczyk David W. usłyszał wyrok 3 lat i 4 miesięcy.
Dwóch kierowców korzystało z karty do tachografu swojego szefa. Następstwa są bardzo poważne.
W chwili obecnej brytyjscy funkcjonariusze mogą dać nam mandat wyłącznie za przekroczenia czasu pracy odnotowane w dniu kontroli.
Mieszkający w Wielkiej Brytanii Polak miał w organizmie 55 mg/l alkoholu, podczas gdy limit wynosił 35 mg/l. Stąd też liczne zarzuty.
Sąd postawił dwa zarzuty. Pierwszy dotyczył manipulowania tachografem, zaś drugi samego posiadania odpowiedniego wyłącznika.