Tag: Rosja

Ministrowie transportu z Polski, Litwy, Łotwy oraz Estonii przygotowali w tym zakresie wspólny apel do władz Unii Europejskiej.

Komentarza w udzielił rzecznik rządu, Piotr Müller, potwierdzając, że dalszy ruch przez białoruską granicę będzie dozwolony.

To rozerwany wóz strażacki z ukraińskiej miejscowości Nowi Petriwci, położonej na północnych przedmieściach Kijowa.

Nawet rosyjskie media, które nie mają swobody w wypowiadaniu się na ten temat, zaczynają grzebać rosyjską motoryzację.

Pod koniec ubiegłego tygodnia w ruch poszły wszelkie możliwe formy kontroli, na czele ze skanerami RTG i dokładnymi rewizjami.

Po początkowych apelach o spokój, także w transporcie drogowym sytuacja z Rosjanami i Białorusinami robi się bardzo napięta.

To kierowcy, których nie zobaczymy w mediach, a wręcz nie powinniśmy ich fotografować. Nadal kursują oni z Ukrainy do Polski.

Niedawno sami Ukraińcy apelowali o zostawienie ciężarówek w spokoju. W obecnej sytuacji nastroje mocno się zmieniły.

Dotychczas słyszeliśmy głównie słowa „do odwołania”. W nieco innym tonie wypowiedział się jednak prezes Iveco Group.

Hochstaffl Nutzfahrzeuge to firma z 45-letnim doświadczeniem, zajmująca się sprzedażą, serwisowaniem pojazdów użytkowych.

W związku z atakiem Rosji na Ukrainę, niemieccy i amerykańscy partnerzy wstrzymali współpracę. Co to oznacza w praktyce?

Ciężarówka trafiła na parking strzeżony przez brak dokumentów i kaucji. Kierowca raczej je nie odbierze, co stracił prawo jazdy.

Polskie ITD nie stroni od wyjątkowo dokładnych kontroli rosyjskich i białoruskich ciężarówek. Sprawdzono nawet ogrzewanie.

TLP chciałoby wesprzeć przewoźników pozbawionych pracy, a jednocześnie nie narażać stawek na jeszcze większy spadek.

Ubiegły tydzień obfitował w informacje o producentach ciężarówek wycofujących się z Rosji. Jak wygląda to po kilku dniach?

Zezwolenie na przewóz wypisano tylko częściowo, dzięki czemu mogło ono zostać wykorzystane także w innym transporcie.

Rosyjska marynarka wojenna otoczyła Kamazy drewnem. Można się z tego śmiać i będzie to śmiech w pełni uzasadniony.

W drugim dniu wojny zalecano jak opuścić Ukrainę bez narażania się na atak. Dzisiaj głównym tematem mogą być ładunki.

MAN cieszy się na wschodnim rynku szczególną pozycją. I ta firma zdecydowała się jednak na rosyjską i białoruską blokadę.

Dwóch takich kierowców stało się wręcz twarzą wczorajszego reportażu w amerykańskim tygodniku „The New Yorker”.

Do przewiezienia jest pomoc humanitarna, o masie ponad 1000 ton i szacowanej objętości ponad 7000 metrów kwadratowych.

Dane mają być potrzebne do opracowania nowych ograniczeń wobec Rosji i Białorusi. Najwyraźniej ma to objąć transport.

Z takim wezwaniem wyszedł w mediach sam generał Waldemar Skrzypczak, niegdyś dowódca polskich Wojsk Lądowych

Zawieszono też oczekujące zamówienia, a nawet zatrzymano sprzedaż części zamiennych. To odpowiedź na atak na Ukrainę.

Od kiedy zamknięto przejście graniczne w Kuźnicy, kolejka do sąsiednich Bobrownik liczyła po kilkanaście lub kilkadziesiąt godzin.

W odpowiedzi na rosyjski atak, Volvo Trucks do odwołania, w trybie natychmiastowym, wstrzymało produkcję w Rosji.